Na skutek reformy - od lipca 2015 r. - ma dojść do ograniczenia inicjatywy dowodowej sądu, co jednocześnie powiązane zostanie z rozszerzeniem roli stron - sędzia stałby się arbitrem rozsądzającym spór między oskarżycielem a obroną. Projekt Senatu, który we wtorek będzie omawiany przez rząd, ma na celu wyeliminowanie ewentualnej nierówności stron procesu, do jakiej mogłoby dojść po wejściu w życie tej reformy.
Senatorowie zaproponowali, aby w przypadku trudności w uzyskaniu dowodu np. przez oskarżonego sąd mógł - działając na jego wniosek - zwrócić o wydanie tego dowodu, czyli np. o przekazanie przez jakąś instytucję dokumentu lub udzielenie przez nią informacji. - Przepis ten jest logiczną konsekwencją poszerzenia zasady kontradyktoryjności w postępowaniu karnym oraz ograniczenia inicjatywy dowodowej sądu. Uzyskanie dowodu przez oskarżonego lub oskarżyciela posiłkowego może być utrudnione w stosunku do prokuratora, który dysponuje uprawnieniami władczymi - wskazano w uzasadnieniu. Chodzi np. o sytuację, gdy oskarżony na potrzeby procesu będzie chciał uzyskać informacje zastrzeżone dla osoby fizycznej.
Senat przyjął ten projekt w marcu, w końcu maja Sejm skierował go do dalszych prac w komisji.(ks/pap)
Czytaj także: Prokuratura i Prawo: nowelizacja utrudni prokuratorom pracę>>>