Zgodnie z zaakceptowanym we wtorek przez Radę Ministrów projektem, wobec takich osób będzie można stosować nadzór prewencyjny lub umieścić je w nowo utworzonym Krajowym Ośrodku Terapii Zaburzeń Psychicznych, który podlegałby ministrowi zdrowia.
Zgodnie z projektem, przed wyjściem sprawcy na wolność – po wydaniu odpowiedniej opinii psychiatrycznej lub psychologicznej – dyrektor zakładu karnego będzie mógł wnioskować do sądu cywilnego o uznanie takiej osoby za stwarzającą zagrożenie. W celu ustalenia, czy taka osoba stwarza zagrożenie, sąd powoła 2 biegłych lekarzy psychiatrów, bez opinii których nie będzie można orzec wobec niej nadzoru prewencyjnego lub umieszczenia w Krajowym Ośrodku Terapii Zaburzeń Psychicznych.
W sprawach osób z zaburzeniami osobowości konieczne będzie jeszcze uzyskanie opinii biegłego psychologa, a w sprawach osób z zaburzeniami preferencji seksualnych – opinii biegłego lekarza seksuologa lub certyfikowanego psychologa-seksuologa. Sąd w razie potrzeby może także powołać nowych biegłych.
Sąd będzie rozpoznawał sprawę na rozprawie z obowiązkowym udziałem: prokuratora, adwokata i radcy prawnego. Sprawca będzie miał prawo wziąć udział w rozprawie, a jeśli sąd uzna to za konieczne, zostanie doprowadzony. Po przeprowadzeniu postępowania, sąd (w składzie 3 sędziów zawodowych) może stwierdzić, że dana osoba nie stwarza wysokiego zagrożenia i wtedy nie zostaną wobec niej podjęte żadne dalsze działania. Jeśli jednak uzna, że dana osoba stwarza wysokie lub bardzo wysokie zagrożenie, to wtedy będzie musiał zastosować środki przewidziane w ustawie. Wobec takiej osoby sąd będzie orzekał o nadzorze prewencyjnym lub umieszczeniu jej w Krajowym Ośrodku Terapii Zaburzeń Psychicznych.
Od osoby stwarzającej zagrożenie sąd nakaże pobranie materiału do analizy DNA, odcisków palców, a także wykonanie zdjęć, szkiców i opisów jej wizerunków. Informacje takie mogą pomóc organom ścigania w wykryciu osoby, która dopuści się przestępstwa.
Jeśli zostanie stwierdzone bardzo wysokie prawdopodobieństwo popełnienia czynu zabronionego, bardzo niebezpiecznego dla zdrowia, życia, wolności seksualnej, zagrożonego karą co najmniej 10 lat pozbawienia wolności – sąd musi skierować taką osobę do ośrodka. Teren ośrodka i znajdujące się w nim pomieszczenia będą monitorowane, co zapewni stały nadzór nad osobami w nim przebywającymi i kontrolę stosowania wobec nich przymusu bezpośredniego. Zapis z monitoringu będzie przechowywany przez 6 miesięcy, po tym czasie będzie usuwany w sposób uniemożliwiający jego odzyskanie. Wszyscy pracownicy ośrodka będą zobowiązani do zachowania tajemnicy związanej z ich pracą w tej placówce.
Jeśli prawdopodobieństwo popełnienia czynu zabronionego wobec zdrowia, życia, wolności seksualnej innych osób, nie będzie bardzo wysokie, ale jednak będzie wysokie – sąd musi orzec nadzór prewencyjny. Sąd orzekając nadzór prewencyjny może osobę stwarzającą zagrożenie zobowiązać do poddania się terapii. Wskaże też placówkę, w której ma być ona realizowana. Z kolei kierownik takiego podmiotu ma informować sąd i policję o uchylaniu się od terapii przez taką osobę.
Osoba stwarzająca zagrożenie, wobec której zastosowano nadzór prewencyjny, będzie musiała za każdym razem informować policję o zmianie miejsca stałego pobytu, zatrudnienia i swoich danych osobowych. Policja będzie miała prawo weryfikować te dane. Będzie miała też szczególne uprawnienia kontrolne wobec takich osób. Może stosować zwykłe czynności operacyjno-rozpoznawcze, aby ustalić, np. czy takie osoby poddają się terapii.
W sytuacji podejrzenia, że dana osoba może przygotowywać się do popełnienia przestępstwa (np. zaczęła przeglądać pornograficzne strony internetowe), sąd – na wniosek policji – może zarządzić kontrolę operacyjną (na okres nie dłuższy niż 3 miesiące, z możliwością przedłużenia o kolejne 3 miesiące). Chociaż kontrola operacyjna wiąże się dużą ingerencją w prawo do prywatności, jednak za jej stosowaniem przemawia ważny interes społeczny, czyli ochrona innych osób przed szczególnie groźnymi przestępcami.
Osoba stwarzająca zagrożenie, która trafi do Krajowego Ośrodku Terapii Zaburzeń Psychicznych, zostanie objęta terapią, mającą poprawić jej zdrowie i zachowanie w stopniu umożliwiającym funkcjonowanie w społeczeństwie w sposób niezagrażający innym osobom. Kierownik ośrodka dla każdej osoby przygotuje indywidualny plan terapii. Do ośrodka będzie miał wstęp o każdej porze dnia sędzia w celu skontrolowania legalności pobytu tych osób, sprawdzenia przestrzegania ich praw i warunków życia. Nie rzadziej niż raz na 6 miesięcy sąd – na podstawie opinii lekarza psychiatry i efektów terapii – będzie decydował o dalszym pobycie w ośrodku osoby stwarzającej zagrożenie. Jeśli taka osoba zostanie wypisana z ośrodka, sąd będzie mógł zastosować wobec niej nadzór prewencyjny.
Wobec osób przebywających w ośrodku możliwe będzie stosowanie środków przymusu bezpośredniego, takich jak: przytrzymanie, przymusowe podanie leków, unieruchomienie, izolacja, użycie: kajdanek, pałki i substancji obezwładniającej. Takie środki będzie można stosować wobec osób, które np. dopuszczą się zamachu na zdrowie lub życie swoje bądź innych, gwałtownie niszczą lub uszkadzają przedmioty w swoim otoczeniu, zachowują się w sposób, który poważnie zakłóca funkcjonowanie ośrodka. Każdy przypadek zastosowania przymusu bezpośredniego i uprzedzenia o możliwości jego zastosowania będzie trzeba obowiązkowo odnotowywać w dokumentacji medycznej.
Nowe przepisy będą dotyczyć seryjnych morderców i gwałcicieli, w tym także skazanych za takie przestępstwa w PRL, którym na mocy amnestii w 1989 r. karę śmierci zamieniono na 25 lat więzienia. Osoby takie mają wyjść na wolność w 2014 r. Dzięki wprowadzonym regulacjom społeczeństwo będzie chronione przed ewentualnymi, kolejnymi brutalnymi przestępstwami z ich strony, a sprawcy będą mogli poddać się terapii i powrócić do życia w społeczeństwie, bez stwarzania zagrożenia dla siebie i innych.
Ustawa ma wejść w życie po 14 dniach od daty ogłoszenia w Dzienniku Ustaw.