Rada Ministrów przyjęła we wtorek 19 stycznia br. projekt ustawy o zmianie ustawy – Kodeks karny oraz ustawy – Kodeks karny wykonawczy.
Czytaj: Po zmianie prawa jest zapaść w dozorze elektronicznym>>
Projekt przygotowany w Ministerstwie Sprawiedliwości wprowadza zmiany zakłada usunięcie możliwości wykorzystania Systemu Dozoru Elektronicznego jako formy wykonywania kary ograniczenia wolności wobec bardzo dużego spadku osób odbywających karę w tym systemie wskutek zmian wprowadzonych od dnia 1 lipca 2015 r. Zgodnie z nowymi przepisami SDE będzie formą wykonywania kary pozbawienia wolności. Zmiana ta przyczyni się do wykorzystania coraz większych możliwości jakie daje SDE w zakresie efektywnego i racjonalnego wykonywania kary w perspektywie kształtowania polityki karnej.
Dowiedz się więcej z książki | |
Kodeks karny wykonawczy. Komentarz
|
- System Dozoru Elektronicznego przestał w Polsce niemal działać. Ministerstwo Sprawiedliwości podjęło zatem działania zmierzające do przywrócenia jego właściwego funkcjonowania. Chcemy z niego w przyszłości szeroko korzystać, ponieważ ma wiele zalet – mówił podczas konferencji prasowej 12 stycznia 2016 r. wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki. Zmiany wprowadzone przez poprzedni rząd PO-PSL spowodowały spadek liczby kar orzekanych w tym systemie z ok. 1100/miesiąc do ok. 4/miesiąc.
Zapaść w systemie
Od 1 stycznia do 30 czerwca 2015 roku w 6052 spraw orzeczono wykonywanie kary pozbawienia wolności w systemie dozoru elektronicznego. Po zmianie przepisów dotyczących systemu dozoru elektronicznego od 1 lipca 2015 roku do 18 stycznia 2016 roku orzeczono 29 kar ograniczenia wolności wykonywanych w systemie dozoru elektronicznego. Dane te pokazują, że poprzednia nowelizacja przepisów de facto zlikwidowała sprawnie działający system dozoru elektronicznego, który będzie mógł być ponownie wykorzystywany przez polskie sądy w sposób efektywny.
Będzie jak przed reformą
Przyjęte dzisiaj przez rząd przepisy przywracają stosowanie dozoru stacjonarnego jako formy wykonywania kary pozbawienia wolności gdyż wykonywanie dwóch różnych rodzajowo kar nie może następować w tej samej formie. W strukturę rozdziału Kodeksu karnego wykonawczego wpisane zostaną przepisy o wykonywaniu kary pozbawienia wolności w systemie dozoru elektronicznego. Środki karne i środki zabezpieczające wykonywane w SDE będą decyzją sądu orzekającego w sprawie, a nie sądu w postępowaniu wykonawczym, dlatego zdaniem projektodawców koniecznym było w pewnym zakresie wprowadzenie przepisów regulujących szczególny charakter postępowania w sprawie udzielenia zezwolenia na odbywanie kary pozbawienia wolności w Systemie Dozoru Elektronicznego.
Sąd penitencjarny zdecyduje
Zgodnie z przyjętym dzisiaj projektem, sąd penitencjarny udzielałby skazanemu zgody na odbycie kary pozbawienia wolności w ramach dozoru po spełnieniu łącznie następujących warunków:
- orzeczono wobec niego karę pozbawienia wolności nieprzekraczającą jednego roku, a nie zachodzą warunki przewidziane w art. 64 § 2 k.k.;
- jest to wystarczające dla osiągnięcia celów kary;
skazany posiada określone miejsce stałego pobytu;
- osoby pełnoletnie zamieszkujące wspólnie ze skazanym wyraziły zgodę;
- odbywaniu kary pozbawienia wolności w systemie dozoru elektronicznego nie stoją na przeszkodzie warunki techniczne.
W dozorze jest taniej
Resort sprawiedliwości podkreśla, że kara pozbawienia wolności odbywana w SDE (331 zł/miesiąc) jest tańsza od pobytu skazanego w więzieniu (3100 zł/miesiąc). Przede wszystkim jest bardzo skuteczna i odgrywa duże znaczenie w procesie resocjalizacji. System umożliwia bowiem opuszczenie przez skazanego zakładu karnego, w którym pobyt nie zawsze przynosi pozytywne skutki resocjalizacyjne i pozostawanie skazanego pod kontrolą w warunkach współuczestniczenia w życiu społeczeństwa.
Jak informuje Ministerstwo Sprawiedliwości, obecnie w Polsce systemem objętych jest kilkanaście tysięcy osób. Aż w 94 proc. odnotowano brak uchyleń przez sądy wykonywania kary w SDE.