Prof. Irena Lipowicz w swoim wniosku stwierdza, że przeprowadzona w wyniku wpływających do jej biura skarg analiza przepisów normujących zasady porozumiewania się podejrzanego tymczasowo aresztowanego ze swoim obrońcą budzi zasadnicze wątpliwości z punktu widzenia standardów konstytucyjnych. Zaskarżone przepisy art. 73 § 2 i 3 k.p.k. wprowadzają ograniczenia w zakresie swobody kontaktów podejrzanego z obrońcą. Istota tych ograniczeń sprowadza się do możliwości zastrzeżenia przez prokuratora obecności swojej albo osoby trzeciej podczas widzenia podejrzanego z obrońcą (art. 73 § 2 k.p.k.), a także do możliwości kontroli korespondencji z obrońcą (art. 73 § 3 k.p.k.).
Wątpliwości Rzecznika budzi nie tyle sam fakt wprowadzenia krótkotrwałego ograniczenia w zakresie swobody kontaktu obrońcy z podejrzanym i brak środka zaskarżenia, lecz przyjęte przez ustawodawcę kryterium wprowadzenia takiego ograniczenia. Ograniczenie może bowiem zostać wprowadzone "w szczególnie uzasadnionym wypadku." W rezultacie to nie ustawodawca wyznacza w tym zakresie granice korzystania z konstytucyjnego prawa do obrony, co jest wymogiem art. 31 ust. 3 Konstytucji RP, lecz prokurator. Prowadzi to do wniosku, że art. 73 § 2 k.p.k. jest niezgodny z art. 42 ust. 2 w związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji RP przez to, że pozostawia prokuratorowi nadmierną swobodę w określaniu ostatecznego kształtu przejściowego ograniczenia konstytucyjnego prawa do obrony. Powyższy problem jeszcze wyraźniej rysuje się na tle art. 73 § 3 k.p.k. dającego prokuratorowi możliwość zastrzeżenia kontroli korespondencji podejrzanego z obrońcą. Zdaniem RPO, przepis ten nie tylko nie określa elementów treściowych wprowadzanego ograniczenia w zakresie korzystania z konstytucyjnego prawa do obrony, lecz także narusza istotę tego prawa. W rezultacie art. 73 § 3 k.p.k. jest niezgodny z art. 42 ust. 2 w związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji RP.
RPO: prokurator zbyt łatwo ogranicza kontakty podejrzanego z obrońcą
Formułka - w szczególnie uzasadnionym wypadku - to za mało, by wprowadzać ograniczenia w kontaktach podejrzanych i tymczasowo aresztowanych w kontaktach z ich obrońcami - uważa rzecznik praw obywatelskich. We wniosku do Trybunału Konstytucyjnego w tej sprawie Rzecznik stwierdza, że zakres swobody decyzyjnej prokuratorów w tej dziedzinie jest zbyt duży.