W wystąpieniu do ministra rolnictwa i rozwoju wsi zastępca RPO Stanisław Trociuk pisze, że do Biura Rzecznika wpływają skargi dotyczące zaprzestania przez dyrektorów regionalnych zarządów gospodarki wodnej sprzedaży zezwoleń na amatorski połów ryb. Jak wynika z przeprowadzonych ustaleń, praktyka jest wynikiem wytycznych Prezesa Krajowego Zarządu Gospodarki Wodnej, w związku z wynikami kontroli Najwyższej Izby Kontroli.
- Zaprzestanie sprzedaży zezwoleń na amatorski połów ryb na wszelkich akwenach, na których uprawnionymi do rybactwa są dyrektorzy regionalnych zarządów gospodarki wodnej, budzi istotne wątpliwości co do zgodności z przepisami ustawy Prawo wodne. Wynikające z tej ustawy powszechne uprawnienie do korzystania ze śródlądowych powierzchniowych wód publicznych obejmuje bowiem również prawo do amatorskiego połowu ryb. W sytuacji, gdy dyrektorzy zarządów gospodarki wodnej nie prowadzą na administrowanych przez siebie akwenach racjonalnej gospodarki wodnej, uprawianie na nich amatorskiego połowu ryb może wywołać szkody dla środowiska naturalnego. Jednak rozwiązywanie tego problemu poprzez faktyczny zakaz wędkowania jest dalece dyskusyjne – pisze zastępca RPO.
Rzecznik praw obywatelskich zwraca się do ministra o przedstawienie stanowiska w sprawie.
Wystąpienie RPO>>>
RPO: dlaczego nie sprzedajecie wędkarzom pozwoleń?
Po kontroli NIK dyrektorzy regionalnych zarządów gospodarki wodnej przestali sprzedawać zezwolenia na amatorski połów ryb. To ogranicza prawo obywateli do amatorskiego połowu ryb na wodach publicznych twierdzi rzecznik praw obywatelskich.