Jak przypomina Rzeczpospolita, projekt przewiduje rozszerzenie bezpłatnego poradnictwa prawnego także na pomoc na etapie sądowym – dziś jest ona możliwa jedynie, zanim sprawa trafi do sądu. Pomysł krytykuje Krajowa Rada Radców Prawnych.
Czytaj: Prezydent proponuje rozszerzenie dostępu do bezpłatnej pomocy prawnej>>
– Tego typu wsparcie powinno obejmować jedynie etap pozasądowy. Nie wyobrażam sobie przeglądania akt sądowych w punkcie udzielającym porad. Przecież pomocy udzielają również prawnicy bez aplikacji, których nie wiąże, tak jak radców czy adwokatów, tajemnica zawodowa – ostrzega Ryszard Ostrowski, wiceprezes KRRP.
Rada zwraca uwagę, że projekt znacznie rozszerza liczbę spraw, z którymi można przyjść do punktu, m.in. o mediację, pomoc sądową. Jednocześnie zmniejsza o 3 proc. środki z budżetu na prowadzenie punktu przez powiat. Może więc pojawić się ryzyko niedofinansowania punktów.
Źródło: Rzeczpospolita / Autor: Renata Krupa-Dąbrowska