Jak wyjaśniał sędzia sprawozdawca Karol Weitz zasadniczą kwestią w tej sprawie jest pytanie, czy umarzający postępowanie w sprawie sędziego Waldemara Żurka sędzia Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Aleksander Stępkowski był prawidłowo powołanym sędzią.
Zdaniem SN nie i dlatego skierował on zagadnienie prawne do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, sprowadzające się do kwestii, czy powołanie sędziego do nowej Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych jest zgodne z art. 19 ust. 1 Traktatu o Unii Europejskiej i art. 47 Karty Praw Podstawowych?
Czytaj:
Sprzeczne decyzje dwóch izb SN w sprawie sędziego Żurka>>
Sprawa sędziego Żurka: Izba Cywilna pyta szerszy skład o decyzje Izby Kontroli>>
Problem 37 sędziów SN
Jak powiedział w ustnym uzasadnieniu sędzia Karol Weitz, powstał w Polsce problem skutecznej ochrony sądowej, który jest istotą państwa prawa. Sądy bowiem muszą spełniać określone wymogi, aby można było mówić, że są to sądy europejskie.
- W ocenie Sądu Najwyższego powołanie Aleksandra Stępkowskiego na urząd w Sądzie Najwyższym, mimo niezakończenia rozpatrywania uchwały Krajowej Rady Sądownictwa w kwestii nominacji sędziowskich i mimo uchwały wstrzymującej wykonanie uchwały KRS, jest świadomym naruszeniem prawa - powiedział sędzia Weitz. - Doszło do ingerencji w kompetencje władzy sądowniczej - dodał i podkreślił, że sprawa dotyczy nie tylko sprawy sędziego Żurka i sędziego Stępkowskiego, który wydał w tej sprawie postanowienie, ale 37 nowych sędziów SN.
Rażące naruszenie zasad nominacji
Według sędziów Izby Cywilnej SN nie została spełniona przesłanka złożenia wniosku KRS o powołaniu sędziego, a także drugi warunek - powołania na czas nieokreślony. Dlatego, że powołanie nastąpiło pod warunkiem legalności uchwały KRS. - Prezydent RP nie zastosował się do uchwały NSA o wstrzymaniu nominacji sędziowskiej, choć uchwała ta była dla niego, jak i dla innych organów państwa wiążąca - zaznaczył SN. - Naruszenie to było intencjonalne, tak by ograniczyć kompetencje władzy sądowej - podkreślił sędzia sprawozdawca.
Uznając, że doszło do rażącego naruszenia prawa w postępowaniu nominacyjnym, Sąd Najwyższy powziął wątpliwość czy sąd, w którego składzie zasiadała osoba powołana z takim naruszeniem, jest sądem niezawisłym, bezstronnym i ustanowionym uprzednio na mocy ustawy w rozumieniu prawa Unii Europejskiej.
Głosy stron
W trakcie rozprawy przed SN adwokat Sylwia Gregorczyk-Abram, pełnomocnik odwołującego się sędziego Waldemara Żurka twierdziła, że orzeczenie wydane jednoosobowo 8 marca 2019 r. o umorzeniu postępowania nie ma mocy prawnej i nie kończy postępowania. Dlatego, że osoba je wydająca nie miała władzy jurysdykcyjnej. Co więcej - uchwała Krajowej Rady Sądownictwa w tym czasie była w zawieszeniu do czasu rozpoznania jej przez Naczelny Sąd Administracyjny.
Natomiast prerogatywa Prezydenta RP do mianowania osoby na stanowisko sędziego Sądu Najwyższego nie powinna być realizowana. W tej sprawie NSA musi sprawdzić legalność uchwały KRS w sprawie sędziego Żurka.
Adwokat Michał Wawrynkiewicz twierdził natomiast, że uchwała NSA wstrzymująca działanie KRS powinna być przez Prezydenta RP respektowana, a nie była, bo powołał on na stanowisko Aleksandra Stępkowskiego.
Zdaniem prokurator Bożeny Góreckiej z Prokuratury Krajowej Izba Cywilna powinna odmówić podjęcia uchwały. Izba Cywilna nie ma podstaw prawnych oceniać orzeczenia Izby Kontroli Nadzwyczajnej - dodała.
Komentarz po postanowieniu; mocne oskarżenie
Uzasadnienie pytania prejudycjalnego skierowanego do TSUE to odważny i wyrazisty głos Sądu Najwyższego związanego ze zmianami legislacyjnymi w sądownictwie - powiedział adwokat Wawrynkiewicz po rozprawie. - Jest to pytanie, czy sąd obarczony wadami wypełnia standardy traktatowe - dodał adwokat. - Naszym zdaniem kolejne pytanie skierowane do TSUE w sprawie Izby Kontroli Nadzwyczajnej SN, po zagadnieniu dotyczącym powołania Izby Dyscyplinarnej SN jest zasadne i stanowi niejako akt oskarżenia przeciwko zmianom jakie dokonują się w Sądzie Najwyższym - uznała adwokat Sylwia Gregorczyk-Abram.
Uchwała KRS
Na podstawie decyzji z 27 sierpnia 2018 r. sędzia Sądu Okręgowego w Krakowie Waldemar Żurek został przeniesiony z II Wydziału Cywilnego Odwoławczego Sądu Okręgowego w K. do I Wydziału Cywilnego w tymże sądzie. Sędzia Żurek odwołał się od tej decyzji prezesa sądu, ale bezskutecznie. Następnie Krajowa Rada Sądownictwa podjęła uchwałę nr 390/2018 z września 2018 r. Uchwała ta prowadziła do umorzenia postępowania w sprawie jego odwołania od decyzji Prezesa Sądu Okręgowego.
Wyłączenie wszystkich sędziów Izby Kontroli
- Pierwotnie odwołanie Żurka wpłynęło do Izby Pracy Sądu Najwyższego, w październiku 2018 r., ale sprawa została przekazana do Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych - wyjaśnia Krzysztof Michałowski, starszy specjalista z Zespołu Prasowego SN. - Prezes tej Izby wystąpił do p.o. I Prezesa SN o przekazanie tej sprawy do Izby Dyscyplinarnej. Pierwszy Prezes 19 listopada ub. roku odmówił przekazania tej sprawy, a jednocześnie zarządził, że wniosek o wyłączenie wszystkich sędziów Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych będzie rozpoznany przez Izbę Cywilną SN - dodaje.
Wobec tego akta tej sprawy zostały przekazane do Izby Cywilnej pod koniec listopada 2018 r. Izba Cywilna wystąpiła do wszystkich sędziów o zajęcie stanowiska. Po otrzymaniu tych stanowisk, 7 lutego 2019 r. został wyznaczony termin rozpoznania wniosku o wyłączenie sędziów i 8 marca SN miał sprawę rozstrzygnąć.
Skutki nagłego rozpoznania wniosku
Jednak 8 marca br. rano w Izbie Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych wniosek został rozpoznany przez sędziego Aleksandra Stępkowskiego, który odrzucił wniosek o wyłączenie sędziów. Mimo uprzedniego zaskarżenia do Naczelnego Sądu Administracyjnego uchwały Krajowej Rady Sądownictwa obejmującej wniosek o powołanie tej osoby do pełnienia urzędu sędziego Sądu Najwyższego i niezakończenia postępowania przed Naczelnym Sądem Administracyjnym do chwili doręczenia aktu powołania.
Izba Cywilna odroczyła swoje posiedzenie do 20 marca br., a wtedy trzech sędziów postanowiło przedstawić pytanie prawne 7 sędziom tej Izby.
W tym czasie zmieniły się przepisy; Prezydent RP podpisał ustawę, która uniemożliwiła odwoła nie się sędziego do Sądu Najwyższego.
Wątpliwości Izby Cywilnej
U podstaw zagadnienia prawnego, które rozstrzygnie jutro Izba Cywilna leży przyjmowany zgodnie w literaturze pogląd, że nie istnieje w znaczeniu prawnym orzeczenie, które wydała - jednoosobowo - osoba niebędąca sędzią, tj. niemająca prawa do wykonywania władzy jurysdykcyjnej.
Sygnatura akt III CZP 25/19, postanowienie 7 sędziów SN z 21 maja 2019 r.