O wpłynięciu pytań poinformował Ireneusz Kolowca z wydziału prasowego TSUE, ale zastrzegł, że "na żadnym etapie postępowania Trybunał nie komentuje rozpoznawanych przez siebie spraw".


Sąd Najwyższy we wniosku chce, by TSUE rozpatrzył sprawę w trybie przyspieszonym. Decyzję, czy tak się stanie, podejmuje prezes TSUE. - Prezes TSUE powinien podjąć tę decyzję w ciągu najbliższych dni. Jeśli prezes zgodzi się na tryb przyspieszony, to ta rozprawa będzie rozstrzygnięta bardzo szybko – podało nieoficjlanie źródło w TSUE. Z informacji wynika, że tryb przyspieszony nie wyznacza TSUE żadnych terminów na rozstrzygnięcie sprawy, w przeciwieństwie do trybu pilnego, w ramach którego Trybunał rozpatruje sprawę w trzy miesiące.

- W najbliższych dniach TSUE ma ustalić szczegóły proceduralne sprawy, w tym m.in. przydzielić ją konkretnej izbie TSUE, przydzielić jej sędziego sprawozdawcę oraz rzecznika generalnego. Takie procedury są wymagane przy każdym wniosku prejudycjalnym sądu krajowego – wynika z nieoficjalnych informacji.