Eksperci Konfederacji Lewiatan w opinii do projektu podkreślają, że z perspektywy przedsiębiorców, najistotniejsze są postanowienia projektu założeń do projektu ustawy o monitoringu wizyjnym dotyczące zamkniętej przestrzeni przeznaczonej do użytku publicznego. Zgodnie z definicją zawartą w projekcie jest to „ograniczona obszarowo przestrzeń lub obiekt udostępnione do użytku na warunkach określonych przez właściciela lub zarządzającego bez względu na fakt czy udostępniana jest ona dla ograniczonego czy nieograniczonego kręgu osób". Jest to więc przestrzeń, do której zaliczyć należy miejsca prowadzenia działalności gospodarczej, takie jak lokale usługowe, sklepy, zakłady pracy, fabryki, biura, niezależnie od tego czy dostęp do nich mają wyłącznie pracownicy, czy także osoby trzecie (klienci, kontrahenci).
Ponieważ Projekt dość ogólnie reguluje obowiązki administratora systemu monitoringu wizyjnego obejmującego tę przestrzeń, autorzy opinii sygnalizują kwestie, które wymagają doprecyzowania na dalszym etapie prac, wraz z kierunkiem, w jakim powinny one naszym zdaniem zmierzać.
Jak zauważają, projekt wymaga zgody GIODO na prowadzenie systemu zapewniającego automatyczną identyfikację osób oraz rejestracji tego systemu w powołanym do tego celu rejestrze, niezależnie od rodzaju przestrzeni, w jakiej monitoring będzie prowadzony.
Autorzy opinii dla uniknięcia wątpliwości wyjaśniają, że równoległe funkcjonowanie w tej samej przestrzeni systemu monitoringu wizyjnego i elektronicznego systemu kontroli dostępu, które nie są ze sobą zintegrowane, nie są systemami automatycznej identyfikacji osób. Chodzi tu o przypadki, kiedy w przestrzeni objętej monitoringiem znajdują się inne, niepowiązane z nim automatycznie, systemy identyfikujące osoby wchodzące na ten obszar (spersonalizowane karty umożliwiające wejście do budynku, elektroniczne książki gości).
- Jest bardzo ważne, żeby prowadzenie tych systemów nie powodowało obowiązku ich rejestracji w GIODO oraz nie było uwarunkowana uzyskaniem zgody na monitoring. Tego typu systemu kontroli wejść oraz systemy monitoringu mają bardzo duże znaczenie dla zapewnienia bezpieczeństwa zakładów pracy i innych obiektów, dlatego możliwość ich stosowania nie powinna być uzależniana od zgody GIODO – czytamy w opinii.
Jej autorzy zwracają uwagę, że przyjęcie odmiennej interpretacji powodowałoby, że pracodawcy byliby zobowiązani do uzyskania zgody na prowadzenie systemów monitoringu obejmującego pracowników, mimo że zgodnie z art. 43 ust 1 pkt 4 ustawy o ochronie danych osobowych, zbiory danych osobowych przetwarzanych w związku z zatrudnieniem nie podlegają obowiązkowi rejestracji. - Byłoby to sprzeczne z intencją prawodawcy i spowodowałoby duże obciążenia zarówno po stronie pracodawców jak i GIODO – czytamy w opinii Konfederacji Lewiatan.
Więcej>>>
Przepisy o monitoringu skomplikują kontrole dostępu do firm
Pracodawcy obawiają się, że projektowana ustawa o monitoringu wizyjnym zmusi ich do rejestrowania u GIODO elektronicznych systemów kontroli dostępu w firmach. Aby uniknąć tego problemu, konieczne jest przyjęcie odpowiedniej interpretacji zasad działania tych systemów twierdzą.