– Cieszymy się, że nasze argumenty, mówiące o możliwych zagrożeniach związanych z wejściem w życie zaproponowanych przez Komisję Europejską rozwiązań, przekonały polski rząd – mówią eksperci organizacji. Dodają też, że zapisy Dyrektywy zakładające m.in. likwidację tzw. slimów oraz papierosów mentolowych mogą doprowadzić przede wszystkim do istotnego zwiększenia przemytu, który już w ubiegłym roku osiągnął poziom 14,5 proc. całego rynku i kwotowo wynosi ponad 6 mld zł (papierosy i tytoń do palenia). – Konsumenci z dnia na dzień nie zmienią przyzwyczajeń i zapewne nadal będą chcieli korzystać z produktów smakowych lub slimów, a taki towar będzie wówczas dostępny jedynie na czarnym rynku – argumentują eksperci. Warto dodać, że regularny wzrost akcyzy w ostatnim czasie i wydrenowana kieszeń konsumentów już teraz powodują coraz większą pokusę, do nabywania tańszych produktów – właśnie nielegalnych, często o nieznanej jakości.
Zdaniem Pracodawców RP to właśnie polska gospodarka najbardziej ucierpiałaby na wejściu tej Dyrektywy w życie. – Sektor tytoniowy stanowi ważną gałąź naszej gospodarki. Uważamy, że przyjęte przez rząd stanowisko jest bardzo ważne, ale aby naprawdę zadbać o polski interes, należy zbudować koalicję, która umożliwi odrzucenie Dyrektywy przez Komisję Europejską – uważają eksperci. Pracodawcy RP mają więc nadzieję, że aktywność polskiego rządu nie skończy się na przygotowaniu negatywnego stanowiska wobec projektu Dyrektywy, ale zostanie poparta rzeczywistym działaniem i budowaniem koalicji w Europie.
Przedsiębiorcy chwalą brak poparcia dla dyrektywy tytoniowej
Rząd zdecydował się zająć negatywne stanowisko wobec projektu dyrektywy w sprawie zbliżenia przepisów ustawowych, wykonawczych i administracyjnych państw członkowskich w sprawie produkcji, prezentowania i sprzedaży wyrobów tytoniowych. To dobra decyzja - twierdzą Pracodawcy RP.