1 kwietnia na jednej z ulic Kalisza 49-letni kierowca wjechał autem marki honda w uliczną latarnię. Świadkowie opowiadali, że chciał uciec z miejsca wypadku, ale został przez nich zatrzymany "gdyż sprawiał wrażenie nietrzeźwego". - Funkcjonariusze wezwani na miejsce zdarzenia, zastali tam mężczyznę, który okazał immunitet prokuratorski - relacjonowali kaliscy policjanci.
Prokurator zasłaniając się immunitetem nie chciał poddać się badaniu alkomatem. Pobrano mu jednak krew. Teraz poinformowano o wynikach badań: miał we krwi ponad 2 promile alkoholu. Prokuratora Okręgowa w Ostrowie Wlkp. wszczęła śledztwo w tej sprawie, prokurator został na razie zawieszony w pracy.
Źródło: Gazeta Wyborcza Poznań