Stanowisko takie szef polskiego rządu przedstawił w piątek w Berlinie na spotkaniu w Fundacji Koerbera.
Morawiecki mówił, że rządzaca w Polsce ekipa chce zmienić rzeczy, które należało zmienić na początku lat 90. - rzeczy, które zostały wtedy zmienione w NRD - m.in. zreformować sądownictwo. - Robimy to dużo później, ale, jak to mówią, lepiej późno niż wcale - wyjaśniał.
Nawiązując do uruchomionego wobec Polski postępowania z art. 7 unijnego traktatu, premier zapewnił, że Polska "bardzo uczciwie" odpowiada na poszczególne rekomendacje KE dotyczące reform sądownictwa. - Jesteśmy w trakcie finalizacji tzw. białej księgi, w której przedstawimy nasze argumenty, nasze stanowisko" - oświadczył Morawiecki. Jak zaznaczył, wierzy, że Komisja "odłoży emocje na bok i będzie w stanie dostrzec, jakie są główne cele naszej reformy". - Zobaczymy, jaka będzie odpowiedź KE. Wtedy będziemy wiedzieli więcej o tym, gdzie możemy ustalić wspólny mianownik w całej sprawie art. 7 - dodał Mateusz Morawiecki.
Premier: wkrótce wyjaśnimy KE sens naszych reform
Misja naprawy stosunków z UE nie jest jeszcze zakończona, ale jesteśmy na dobrej drodze - stwierdził premier Mateusz Morawiecki. I dodał, że polski rząd jest w trakcie finalizacji prac nad białą księgą na temat reformy sądownictwa.