Stanowisko rządu w tej sprawie przedstawił w środę na posiedzeniu sejmowej komisji do spraw Unii Europejskiej wiceminister spraw zagranicznych Konrad Szymański. Zostanie ono zaprezentowane 16 września podczas posiedzenia Rady do Spraw Ogólnych UE, na którym zaplanowano debatę na temat tego, jak wzmocnić przestrzeganie praworządności.
Mechanizm ten jest dopiero projektowany. Według zapowiedzi miałyby w nim być wykorzystywane oceny i rekomendacje istniejących instytucji takich jak Agencja Praw Podstawowych UE czy Komisja Wenecka Rady Europy. - Nie chcemy tworzyć nowej administracji, będziemy wykorzystywać dostępne narzędzia. To będzie proces polityczny, dyskusja na posiedzeniu Rady ds. Ogólnych z ministrami wokół stołu, tak jak mamy proces polityczny dotyczący kryteriów ekonomicznych - mówił kilka miesięcy temu belgijski minister Didier Reynders, który w nowej Komisji Europejskiej ma być komisarzem do spraw sprawiedliwości.
Konrad Szymański powiedział, że Polska pozytywnie odnosi się do faktu, iż w przyszłości zagadnienia dotyczące praworządności oraz być może także innych aspektów jakości demokracji, będą oceniane we wszystkich państwach członkowskich. I podkreślił, że Polska niezmiennie zwraca uwagę na potrzebę obiektywizacji kryteriów i ocen oraz uznanie konstytucyjnych tradycji państw członkowskich, które są wskazane bezpośrednio w Traktacie o Unii Europejskiej. - Jeżeli taki proces ma mieć sens, powinien w równym stopniu dotyczyć wszystkich państw członkowskich - podkreślał.
Więcej: Większość państw za mechanizmem oceny praworządności w UE>>