Czaputowicz w rozmowie z dziennikarzami w Brukseli powiedział, że taka prośba o spotkanie z jej strony jak dotąd nie wpłynęła do Ministerstwa Spraw Zagranicznych. - Pierwsze słyszę o jakichś problemach z wizytą wiceprzewodniczącej KE Viery Jourovej. Gdyby tylko zgłosiła chęć - a może taką zgłosiła, tyle że ona nie wpłynęła do MSZ ani do placówki dyplomatycznej - to będzie mile widziana. Jest to nasz partner, jesteśmy gotowi do rozmów - zadeklarował minister. Chętnie się z nią spotkam. Pomogę zorganizować spotkania, jakie ona uważa za potrzebne - dodał.
Wiceszefowa Komisji Europejskiej ds. wartości chęć przyjazdu do Polski ogłosiła 10 grudnia ubiegłego roku po spotkaniu ministrów ds. europejskich, którzy kolejny raz zajmowali się Polską w ramach procedury z art 7. unijnego traktatu. Komisarz Jourova zapowiedziała wtedy, że Komisja będzie kontynuować to, co robiła do tej pory, "wykorzystując wszystkie możliwe narzędzia". Jak powiedziała, chodzi o kontynuowanie działań w ramach artykułu 7, prowadzenie procedur o naruszenie prawa UE, czy przygotowywanie rocznych raportów oceniających sytuacje praworządności we wszystkich krajach członkowskich. Oświadczyła też, że oczekuje, iż państwa członkowskie będą przestrzegały wyroków Trybunału Sprawiedliwości UE.
- Chcę jak najszybciej pojechać z wizytą do Warszawy na rozmowy z polskimi władzami w sprawie praworządności - zapowiedziała wiceszefowa Komisji Europejskiej ds. wartości Viera Jourova.
Więcej:
UE: Komisarze zapowiadają twardą linię w sprawie praworządności w Polsce>>
Jest Komisja - Vera Jourova zbada stan praworządności w państwach UE>>