Skargę do Trybunału wniósł obywatel Litwy, który mieszka w słoweńskiej Lubljanie. W marcu 2002 r. skarżący został aresztowany pod zarzutem udziału w napadzie na bank. W maju 2002 r. został wraz z czterema innymi Litwinami oskarżony o rozbój i kradzież. Wszystkie czynności postępowania, a także komunikacja z obrońcą wyznaczonym dla skarżącego z urzędu, były na jego potrzeby tłumaczone na język rosyjski. W lipcu 2002 r. skarżący został skazany na karę ośmiu lat pozbawienia wolności, a jego odwołanie nie zostało uwzględnione. W lutym 2003 r., w odrębnym postępowaniu, skarżący podniósł przed słoweńskim sądem, iż nie znał dobrze języka rosyjskiego i nie rozumiał przebiegu swego wcześniejszego procesu karnego. Skarżący stwierdził, iż jego prawa do rzetelnego procesu zostały tym samym naruszone. Ani Sąd Najwyższy, ani słoweński Trybunał Konstytucyjny nie przychyliły się do tak sformułowanego zarzutu skarżącego. Przed Trybunałem w Strasburgu skarżący stwierdził, iż brak tłumaczenia procesu na język, który dobrze rozumiał, stanowiło naruszenie jego prawa do rzetelnego procesu w sprawie karnej, a zwłaszcza prawa do niezwłocznego poinformowania o oskarżeniu przeciwko niemu i prawa do tłumacza w postępowaniu karnym, to jest naruszenie art. 6 ust. 1 oraz ust. 3 lit. a) i e) Konwencji o prawach człowieka.

Trybunał zgodził się ze skarżącym i potwierdził naruszenie art. 6 Konwencji.

Podstawowa znajomość języka u oskarżonego nie wystarcza

Trybunał wskazał, iż oczywistym było, że słoweńskie organy władzy oraz organy sądowe miały świadomość tego, że skarżący jest Litwinem. Mimo to zapewniono mu w procesie tłumaczenie na język rosyjski, chociaż brak jest w aktach sprawy dowodu na to, by władze kiedykolwiek zweryfikowały, czy skarżący posługuje się tym językiem wystarczająco dobrze, aby skutecznie prowadzić w nim swoją obronę w postępowaniu karnym. Argumentu rządu słoweńskiego, zgodnie z którym język rosyjski jest powszechnie znany na Litwie, Trybunał uznał za chybiony.

Trybunał powołał się dalej na przepisy prawa Unii Europejskiej, a konkretnie na dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady z 20 października 2010 r. nr 2010/64 w sprawie prawa do tłumaczenia ustnego i tłumaczenia pisemnego w postępowaniu karnym, i stwierdził, że władze słoweńskie miały obowiązek zweryfikowania znajomości języka rosyjskiego przez skarżącego przed zapewnieniem mu tłumaczenia na ten właśnie język. Tak się jednak nie stało. Trybunał dodał w tej mierze, iż fakt, że oskarżony dysponuje podstawową znajomością języka, w którym prowadzone jest postępowanie, lub - tak jak to miało miejsce w niniejszej sprawie -  języka trzeciego, na który tłumaczenie jest łatwo dostępne, nie może automatycznie oznaczać odmówienia oskarżonemu komfortu uzyskania tłumaczenia na język rozumiany przez niego w takim stopniu, aby mógł on w tym języku w pełni korzystać ze swego prawa do obrony.

 

 

Hofmański Piotr (red.), Kulesza Cezary (red.), System Prawa Karnego Procesowego. Tom VI. Strony i inni uczestnicy postępowania karnego>>

Sąd bada znajomość języka u oskarżonego z urzędu

W omawianej sprawie tłumaczenie na język rosyjski zostało skarżącemu zapewnione w oparciu o ogólnikowe założenie powszechnej znajomości rosyjskiego na Litwie, a nie w oparciu o konkretne ustalenia dotyczące wystarczającej znajomości tego języka przez skarżącego. Trybunał nie uznał również argumentu rządu słoweńskiego, zgodnie z którym ani on, ani jego obrońca nie skarżyli się w postępowaniu karnym na niemożność komunikacji w tym języku. Trybunał wskazał na to, iż skarżący nigdy nie został poinformowany o możliwości uzyskania tłumaczenia na język litewski, a także na jego szczególną sytuację obcokrajowca przed sądem karnym. Brak skargi na tę okoliczność ze strony jego obrońcy z urzędu również nie był, zdaniem Trybunału, przesądzający, gdyż to na sądach krajowych spoczywał obowiązek gruntownego zbadania tej kwestii z urzędu.

W konkluzji swego wyroku Trybunał orzekł, że skarżący nie uzyskał pomocy tłumacza ani tłumaczenia, które pozwoliłoby mu na pełny udział w swym procesie karnym i na skuteczne wykonywanie swego prawa do obrony. Miało zatem miejsce naruszenie art. 6 Konwencji.

Prawo do pomocy tłumacza

Prawo do pomocy tłumacza w procesie karnym zostało również zapewnione oskarżonemu na podstawie art. 72 polskiego kodeksu postępowania karnego. Zgodnie z brzmieniem wskazanej normy prawnej, oskarżony ma prawo do korzystania z bezpłatnej pomocy tłumacza, jeżeli nie włada w wystarczającym stopniu językiem polskim. Omawiane orzeczenie stanowi cenną wskazówkę interpretacyjną w zakresie zapewniania pomocy tłumacza obcokrajowcom przed polskim sądami karnymi. Z wyroku Trybunału jednoznacznie wynika, iż sąd karny ma obowiązek zbadać z urzędu, czy oskarżony w pełni rozumie przebieg postępowania i jest w stanie skutecznie wykonywać swe prawo do obrony. Zapewnienie oskarżonemu tłumaczenia na język, którego nie zna w sposób biegły, w oparciu o ogólnikowe i niezweryfikowane założenia, może sprowadzać się do odebrania oskarżonemu możliwości pełnego wykonywania przysługujących mu gwarancji procesowych, a tym samym naruszenia rzetelności procesu i art. 6 Konwencji o prawach człowieka.

Vizgirda przeciwko Słowenii - wyrok ETPC z dnia 28 sierpnia 2018 r., skarga nr 59868/08.