Jak pisze Dziennik Gazeta Prawna, to efekt „naprawy” przepisów przeprowadzonej rok temu. Po zmianie przepisów przez pierwsze pół roku pozytywnie rozpatrzono jedynie 10 wniosków na łączną kwotę 38 154 zł.
Kompensata jest świadczeniem, które przysługuje ofiarom przemocy (lub ich bliskim) – z tytułu utraconych zarobków, kosztów leczenia, rehabilitacji czy pogrzebu. Rokrocznie w budżecie zabezpieczano na ten cel blisko 70 mln zł, ale pokrzywdzonym wypłacano zaledwie 0,2 proc. tej kwoty. Zmienić to miała nowelizacja ustawy o kompensacie, która weszła w życie w ubiegłym roku. Maksymalną kwotę świadczenia podniesiono wówczas z 12 do 25 tys. zł, a w przypadku śmierci ofiary – do 60 tys. Rozszerzono jednocześnie katalog uprawnionych do otrzymania pieniędzy: mogą ubiegać się o nie tylko ofiary przestępstw, ale wszystkich czynów zabronionych. Uproszczono też formularz wniosku. Efekt? Zarówno samych wniosków, jak i wypłat jest wciąż niewiele.
– Prawdopodobnie ludzie w ogóle nie wiedzą, że istnieje możliwość ubiegania się o takie środki – komentuje Michał Hara z Biura Rzecznika Praw Obywatelskich.
Źródło: Dziennik Gazeta Prawna / Autor: Piotr Szymaniak