Chodzi o artykuł 19 ust. 3 ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych,  zgodnie z którym  prawo do strajku nie przysługuje pracownikom zatrudnionym w organach władzy państwowej, administracji rządowej i samorządowej, sądach oraz prokuraturze. Przepis w szerokim zakresie wyłącza prawo do strajku w odniesieniu do osób o statusie pracownika, także tych, które zostały zatrudnione na stanowiskach nieurzędniczych, na podstawie umów o pracę przy pracach pomocniczych i porządkowych w organach władzy państwowej, administracji rządowej i samorządowej, sądach oraz prokuraturze. 

 


Kwestia ta nabiera istotnego znaczenia teraz, gdy pracownicy sądów i prokuratur - od połowy grudnia 2018 r. - prowadzą różnego rodzaju akcje protestacyjne domagając się podwyżek i zmian systemowych umożliwiających dalszy wzrost wynagrodzeń od 2020 r.  W szczegółach się różnią. "Solidarność" Pracowników Sądownictwa domaga się  dodatkowych 450 zł podwyżek (200 zapisano w ustawie budżetowej na 2019 r. ) i wprowadzenia nowej ustawy o pracownikach sądów i prokuratur, a poprzez nią mnożnikowego systemu wynagrodzeń.  Krajowy Niezależny Związek Zawodowy Ad Rem postuluje 1000 zł podwyżki jeszcze w 2019 r. i stworzenie korpusu pracowników sądów i prokuratur. 1000 zł i zmiany systemowe popierają też związkowcy prokuratury. 

Kogut dla Trybunału - czyli petycje o zbadanie zakazu

Trybunał Konstytucyjny śpi - my go obudzimy."Solidarność" zachęca pracowników wymiaru sprawiedliwości, by do Trybunału Konstytucyjnego wysyłali petycje o niezwłoczne rozpatrzenie wniosku wniesionego do Trybunału 18 września 2013 r., dotyczącego zbadania zakazu strajku z  zapisami Konstytucji i umów międzynarodowych.

- Petycja wnoszona jest w interesie społecznym. Sprawa dotyczy pozbawienia prawa do strajku bardzo szerokiej grupy pracowników, a samo wyłączenie tego prawa wydaje się nadmierne w świetle obowiązującej Konstytucji i ratyfikowanych umów międzynarodowych. Na podstawie art. 59 ust. 3 Konstytucji związkom zawodowym przysługuje prawo do organizowania strajków pracowniczych i innych form protestu w granicach określonych w ustawie. Ustanowienie generalnego założenia nielegalności strajku w odniesieniu do wszystkich pracowników, o których mowa w art. 19 ust. 3 ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych stanowi nadmierne ograniczenie prawa do strajku i jako takie stanowi poważne naruszenie praw i wolności pracowniczych - czytamy w petycji. 

Związkowcy powołują się też na Konwencję Nr 151 Międzynarodowej Organizacji Pracy, która pracownikom publicznym, czyli każdemu pracownikowi zatrudnionemu przez władze publiczne gwarantuje, że będą korzystali, tak jak inni pracownicy, z praw obywatelskich i politycznych, mających podstawowe znaczenie dla normalnego korzystania z wolności związkowej. 

Urlop na żądanie nie wystarczy

Przewodnicząca  MOZ NSZZ "Solidarność" Pracowników Sądownictwa Edyta Odyjas w rozmowie z Prawo.pl przypomina, że w myśl obowiązujących przepisów pracownicy sądów i prokuratur mogą w ramach akcji protestacyjnych wziąć urlop, urlop na żądanie, lub oddawać krew (masowe krwiodawstwo 16 kwietnia organizuje Związek Zawodowy Prokuratorów i Pracowników Prokuratury).  W grudniu - wzorując się na policjantach, w wyniku oddolnych akcji, pracownicy sądów korzystali ze zwolnień lekarskich. "Solidarność" podnosiła jednak wówczas, że biorąc pod uwagę obowiązujące przepisy jest to ryzykowne. 

- Możemy też wejść w spór zbiorowy z pracodawcą, ale to również nie daje nam prawa do strajku - bo musimy prosić inną grupę zawodową żeby podjęła strajk w naszym imieniu. Pozbawia się nas więc siły nacisku, by traktowano nas poważniej - dodaje Odyjas. 

Czytaj: Pracownicy prokuratur protestują - 16 kwietnia masowe krwiodawstwo>>

Prawo do strajku tak, ale ... z uwzględnieniem szczególnych sytuacji

Wiceprzewodniczący Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Pracy, adwokat dr Liwiusz Laska nie ma wątpliwości, że generalnie pracownicy sądów i  prokuratur powinni mieć prawo do strajku. Dodaje jednak, że takie rozwiązanie wymaga przemyśleń i "dobrego uregulowania".  

- Dlaczego? Bo tak naprawdę żadne inne szczególne przywileje nie są im dane. Sędziowie i prokuratorzy przechodzą w stan spoczynku, mają też wiele innych korzystnych zasad dotyczących wynagrodzenia. Pracownicy sądów i prokuratorów nie. Są jednak sytuacje w których strajk tej grupy zawodowej może bezpośrednio uderzać w bezpieczeństwo państw i obywateli - a to przesłanka, także w prawie międzynarodowym, z powodu której strajkować nie mogą też policjanci - mówi adwokat. 

Czytaj: Podwyżki dla pracowników albo paraliż sądów - zapowiada "Solidarność" >>

W jego ocenie tak konstruując przepisy, czyli wyłączając całą grupę z możliwości, państwo nadużyło swoich uprawnień. - Oczywiście jest to najłatwiejsze, najtrudniej jest tak skonstruować przepisy, by generalnie takie prawo do strajku było, ale z wyłączeniem sytuacji nagłych, wymagających - ze względu na bezpieczeństwo obywateli i państwa - obecności pracowników sądów czy prokuratur - mówi mecenas. 

I dodaje, że chodzi m.in. innymi o dyżury aresztowe, czy czynności związane ze sprawami rodzinnymi - odbieranie dzieci, zgodę na operację dziecka. – To jest ważenie dobra. Jeśli nie można takich czynności przeprowadzić bez obecności pracownika sądu, to można powiedzieć, że w takich sytuacjach ich brak uderza w bezpieczeństwo państwa - dodaje.