Sejm przyjął ustawę 13 czerwca. Ministerstwo Sprawiedliwości zapewnia, że będzie szybciej i prościej. Prawnicy ostrzegają jednak, że przede wszystkim będzie drożej. Wyższe koszty sądowe i większy rygoryzm proceduralny dotyczyć ma szczególnie firm.
Czytaj: Rewolucja w postępowaniu cywilnym>>
Wzrosną opłaty, choć nie tak drastycznie jak planowano
Dużym minusem reformy jest wzrost opłat sądowych. Na szczęście w trakcie prac w Sejmie nieco obniżono te pierwotnie planowane. W sprawach o prawa majątkowe przy wartości przedmiotu sporu przekraczającego 20 tys. złotych opłata stosunkowa wyniesie 5 proc., ale nie więcej niż 200 tys. złotych, czyli o 100 tys. zł więcej niż teraz. Mogło być jeszcze więcej, bo pierwotnie rząd chciał by maksymalna opłata wynosiła 500 tys. zł. W sporach poniżej 20 tys. zł opłaty będą wynosić od 30 do 1000 zł - zależnie od wartości sporu. Ponadto opłaty w sprawach o prawa majątkowe będą wynosić:
- 30 zł - od wartość sporu do 500 złotych;
- 100 zł - w sporach o ponad 500 złotych do 1 500 złotych;
- 200 zł - w sporach o ponad 1 500 złotych do 4 000 złotych;
- 400 zł - w sporach o ponad 4 000 złotych do 7 500 złotych;
- 500 zł - w sporach o ponad 7 500 złotych do 10 000 złotych;
- 750 zł - w sporach o ponad 10 000 złotych do 15 000 złotych;
- 1000 zł - w sporach o ponad 15 000 złotych do 20 000 złotych.
Zapisz się na szkolenie on-line o zmianach w zakresie kosztów sądowych w związku z reformą postępowania cywilnego.
Szkolenie odbędzie się już 11 lipca >>
Obecnie opłata wynosi 5 proc. wartości przedmiotu sporu lub przedmiotu zaskarżenia, jednak nie mniej niż 30 złotych i nie więcej niż 100 000 złotych. Co więcej sąd odrzuci nienależycie opłacony środek zaskarżenia (apelację) wniesioną przez profesjonalnego pełnomocnika, np. adwokata czy radcę. By to zmienić strona będzie musiała uiścić brakującą i dodatkową opłatę równą opłacie należnej. - To oznacza, że można się pomylić o złotówkę - zamiast 10 500 zł zapłacić 10 499 zł i w takiej sytuacji, żeby pismo było skuteczne, trzeba dopłacić drugie 10 500 zł. Można powiedzieć, że w efekcie takich propozycji, wymiar sprawiedliwości staje się aparatem fiskalnym w stosunku do obywatela, bo to ostatecznie klient zapłaci za źle opłacone pismo - mówi Jacek Trela, prezes Naczelnej Rady Adwokackiej. Zdaniem prawników tak wysokie opłaty mogą naruszać konstytucyjne prawo do sądu.
Posiedzenie przygotowawcze przed rozprawą
Nowelizacja ma m.in. wprowadzić - co było chwalone - posiedzenie przygotowawcze, obowiązek planowania czynności, dostarczenia przed rozprawą materiału dowodowego, czy w końcu tworzenie harmonogramu przebiegu rozprawy głównej. Odpowiedź na pozew ma być przesłana przed pierwszą rozprawą. Przede wszystkim sprawa w sądzie cywilnym ma się rozpoczynać od posiedzenia przygotowawczego, które ma służyć rozwiązaniu sporu bez potrzeby prowadzenia dalszych posiedzeń, zwłaszcza rozprawy. Tyle, że podczas prac w Sejmie zrezygnowano z obowiązku pojawienia się na nim powoda pod rygorem umorzenia postępowania. Taką zmianę postulowała Naczelna Rada Adwokacka.
- Dla strony, która ma dużo spraw, do tego w sądach w całej Polsce, np. firmy energetycznej, telekomunikacyjnej obecność na posiedzeniu pod rygorem umorzenia zdezorganizowałoby pracę - tłumaczy dr Karol Pachnik, adwokat, pełnomocnik prezesa NRA ds. legislacji. Dlatego jego zdaniem dobrze się stało, że zrezygnowano z tego przepisu.
Na takim posiedzeniu będą przedstawiane wszystkie twierdzenia i dowody. Dzięki temu regułą w mniej skomplikowanych sprawach cywilnych ma być tylko jedna rozprawa, na której zapadnie już wyrok.
Bliskie terminy rozpraw
Nie wszystkie sprawy, oczywiście, można tak szybko rozstrzygnąć. Jeśli więc ogłoszenie wyroku, np. ze względu na stopień skomplikowania sprawy, niemożność przeprowadzenia wszystkich dowodów nie będzie możliwe już na pierwszej rozprawie, będą wyznaczone kolejne terminy, najlepiej w kolejnych dniach. Sędzia na posiedzeniu przygotowawczym będzie zobowiązany od razu wyznaczyć kilka następujących bezpośrednio po sobie terminów rozpraw. Tak, żeby nie było wielomiesięcznych przerw między nimi. Wymiana pism będzie następowała tylko w uzasadnionych przypadkach.
Zeznania na piśmie mogą nie być wiarygodne
Ułatwieniem ma być również wprowadzenie możliwości zeznawania na piśmie. - To wydaje się rzeczą oczywistą. Obecnie jednak świadka trzeba często ściągać z zagranicy. Po zmianach osoba, która nie może stawić się w sądzie, zeznania będzie mogła złożyć na piśmie – wyjaśniła wiceminister sprawiedliwości Łukasz Piebiak.
Prawnicy mają jednak wątpliwości czy takie pisemne zeznania będą wiarygodne.
Kary za przewlekanie postępowania
- Znamy sytuacje przewlekania postępowań. Zwykle pozwany, który nie jest pewien swojej racji, może sparaliżować proces. My wprowadzamy skuteczne sankcje ekonomiczne – podkreślał wiceminister Piebiak. Jeśli sąd stwierdzi, że praktyki przeciągania postępowania są stosowane, może podwoić koszty procesu oraz zasądzone odsetki. To ma zmusić strony do kalkulacji, czy spowolnienie postępowania się opłaca. Ponadto wnioski, które mają służyć obstrukcji, sędzia będzie mógł pozostawić bez rozpatrzenia.
Czytaj w LEX: Przeciwdziałanie nadużyciu prawa procesowego w związku z reformą Kpc >>
Komornik jak listonosz
Zgodnie z nowelą, jeżeli pozwany, pomimo powtórzenia zawiadomienia przez Pocztę Polską, nie odebrał pozwu lub innego pisma procesowego -doręczy go komornik. Jeśli komornik też nie zastanie pod podanym adresem pozwanego, będzie mógł ustalić czy tam rzeczywiście nie mieszka, a następnie właściwy adres. Jeśli to mu się nie uda, postępowanie będzie zawieszane na rok. Gdy do tego czasu powód nie odnajdzie pozwanego, sąd umorzy postępowanie. To oznacza koniec z fikcją doręczeń. Obecnie list nieodebrany po dwóch awizo uważa się za doręczony, choć pozwany nie widział go na oczy. Bartłomiej Wróblewski, poseł sprawozdawca z PiS, podkreśla że ta zmiana sprawi, że trudniej będzie masowo pozywać drobnych dłużników. Przede wszystkim zmiana zwiększy szansę pozwanego na odebranie pisma z sądu i ustosunkowanie się do niego. Jeśli zaś powód nie ustali właściwego adresu, nie odzyska należności.
Czytaj również: Pismo z sądu doręczy komornik za... 120 złotych >>
Nowoczesna procedura gospodarcza
Ważnym elementem reformy jest przywrócenie postępowania w sprawach gospodarczych. To specjalny tryb, w którym mają być rozstrzygane spory cywilne pomiędzy przedsiębiorcami, w tym z umów o roboty budowlane oraz ze związanych z procesem budowlanym umów służących wykonaniu robót budowlanych. W sprawach gospodarczych będą krótsze terminy na dokonanie czynności procesowych, nie będzie możliwa zmiana powództwa, a przede wszystkim będzie prymat dowodu z dokumentu nad dowodem z zeznań świadków.