Autorka, co do zasady, pozytywnie ocenia instytucję ławnika. Uważa jednocześnie, że za złą praktykę nie można i nie należy obwiniać tylko ławników. Dlatego też instytucja ławnika powinna – jej zdaniem – zostać utrzymana w obecnym kształcie, przez co autorka ma na myśli zrównanie sędziów społecznych z zawodowymi na etapie rozprawy i wyrokowania. Adriana Bartnik postuluje także m.in.: wprowadzenie wyborów powszechnych na ławników, przywrócenie sądzenia wszystkich spraw karnych z udziałem ławników, nakazanie osobom wybranym na ławników wystąpienie z partii politycznych oraz przeprowadzenie szkolenia dla ławników przez niezależne od sądów instytucje, ze szczególnym uwzględnieniem roli i odpowiedzialności ławnika. W tym kontekście negatywnie należy ocenić tendencję ustawodawcy do ograniczania roli ławników w postępowaniu karnym. Właściwe wydaje się natomiast – zgodnie z postulatami Adriany Bartnik – wyciągnięcie odpowiednich wniosków i przeprowadzenie stosownych reform.
O roli i pozycji ławnika w polskim postępowaniu sądowym mówiono podczas eminarium zorganizowanego 17 czerwca 2010 r., w siedzibie Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. Inspiracją do zorganizowania seminarium była książka dr Adriany Sylwii Bartnik pt. „Sędzia czy kibic? Rola ławnika w wymiarze sprawiedliwości III RP”, opublikowana przez Wydawnictwo Trio w Warszawie.
Poszerzyć uprawnienia ławników?
Instytucja ławnika jest bardzo dobrą ideą, a mianowicie wyrokowania zgodnego z prawem i procedurą, ale także z uwzględnieniem społecznego, ludzkiego poczucia sprawiedliwości. Chodzi więc o to, aby ławnik wnosił do sądu te wartości, które w wyniku długotrwałego pełnienia funkcji przez sędziego, mogą w jakiejś mierze ulec zagubieniu - uważa dr Adriana Sylwia Bartnik z Uniwersytetu Warszawskiego.