Jak poinformował w piątkowym komunikacie rzecznik dyscyplinarny sędziów Piotr Schab chodzi o zarzuty z art. 107 par. 1 prawa o ustroju sądów powszechnych polegające na uchybieniu godności urzędu. M.in. odmowę orzekania razem z Przemysławem Radzikiem i Michałem Lasotą - zastępcami rzecznika dyscyplinarnego.
Według rzecznika dyscyplinarnego sędziów Piotra Schaba, część zarzutów dyscyplinarnych postawionych sędzi może mieć cechy ściganego z urzędu przestępstwa nadużycia władzy przez funkcjonariusza publicznego. W związku z tym - jak podkreślił - sądem właściwym do rozpoznania sprawy dyscyplinarnej w pierwszej instancji będzie Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego.
Czytaj również: Krajowy rzecznik krytykowany za postępowania wobec szeregowych sędziów >>
Zarzuty dyscyplinarne dotyczą także przekroczenia przez sędzię uprawnień. Miałoby do tego dojść w ten sposób, że podczas trwania przerwy w rozprawie odwoławczej, bezprawnie i z pominięciem pozostałych dwóch ustalonych członków tego składu, wydała postanowienie o zwróceniu się do Trybunału Sprawiedliwości UE z pytaniami prejudycjalnymi, po czym z tego powodu zawiesiła postępowanie w sprawie, dokonując tym samym sprzecznej z przepisami ingerencji w skład orzekający".
Kolejny z zarzutów dyscyplinarnych odnosi się do faktu udzielenia przez sędzię Bator-Ciesielską "wywiadów w środkach masowego przekazu, w tym dla telewizji, prasy i portali internetowych, w których podważyła status dwóch ustalonych sędziów i ich uprawnienia do pełnienia urzędu sędziego, a także ich niezawisłość i niezależność, a nadto zakwestionowała sposób realizacji kompetencji przez wiceprezesa Sądu Okręgowego w Warszawie".