Sytuacje, które spotykają parlamentarzystów powodują, że „należy przeprowadzić życzliwą rozmowę z prokuratorem generalnym, albo dokonać po prostu nowelizacji ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora”.

Poseł Kłopotek podał przykład. „Jeżeli obywatele piszą do posłów bądź przychodzą do posłów ze skargą na postępowanie prokuratury w terenie, to obowiązkiem parlamentarzysty, jeśli dostrzega problem, jest wystąpienie z interwencją, a przynajmniej skierowanie zapytania czy prośby do nadrzędnej prokuratury o zbadanie zasadności skargi na postępowanie prokuratora”. Poseł zauważa, że skarga nie dotyczy bezpośrednio toczących się postępowań. Nie jest to wnikanie w toczące się dochodzenia. W odpowiedzi prokurator najczęściej odpisuje do interweniujących posłów, że w wyniku rozdziału dwóch urzędów „ prokurator nie ma legitymacji do udzielania parlamentarzystom jakichkolwiek informacji”. Poseł Kłopotek zwrócił się z prośbą do Marszałka Sejmu, aby „podległe panu służby prawne przeanalizowały ten stan faktyczny, gdyż niedopuszczalne jest, aby prokuratura wymykała się spod jakiejkolwiek kontroli parlamentarnej”.

Odpowiedzi Marszałka Sejmu jeszcze nie ma.