Konferencja odbywa się w związku z 20. rocznicą uchwalenia Konstytucji RP, która minęła 2 kwietnia.
Karczewski podkreślił, że konferencja jest poświęcona "ważnemu aktowi, który tu, w Senacie znalazł schronienie". Przypominał, że prace nad przygotowywaniem tekstu obowiązującej konstytucją trwały w dużej mierze właśnie w Senacie. Podkreślił, że izba wyższa była wówczas miejscem "twórczej refleksji". Podczas konferencji, jak dodał, będzie m.in. mowa o projekcie konstytucji, który był alternatywą dla obecnie obowiązującego tekstu ustawy zasadniczej.
- Obowiązująca konstytucja nie była "aktem bezalternatywnym"; konstytucja nie jest "kamieniem grobowym" zamykającym dzieje i dyskusje nad ustawą zasadniczą - powiedział w poniedziałek marszałek Sejmu Marek Kuchciński. - Proponujemy zaakcentować okrągłą rocznicę uchwalenia obecnej konstytucji inaczej. Warto być może po raz pierwszy w taki sposób i w tym miejscu przypomnieć, że obecnie obowiązująca konstytucja nie była aktem bezalternatywnym - podkreślił Kuchciński.
Obowiązującą konstytucję można śmiało nazwać postkomunistyczną - powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński. Ocenił, że konstytucja zawiera "mnóstwo blokad", które uniemożliwiają odrzucenie "pewnych elementów" tego społecznego systemu.
Czytaj: Kaczyński: mamy postkomunistyczną konstytucję>>
- Będziemy rozmawiać na pewno także o przyszłości konstytucji, o tym w jakim kierunku mają iść zmiany - podkreślił marszałek Senatu. - 20 lat to już wiek dojrzały; osiemnastka dwa lata temu skończona, więc ten czas na refleksję, na zadumę, jest - dodał. - Będziemy myśleć nad tym, w jaki sposób zmieniać konstytucję, by konstytucja była lepsza dla Polski i Polaków, aby była lepsza dla naszej suwerenności, dla naszego państwa. Tak, aby nasze państwo było silne nie tylko wewnętrznie, ale również silne w swoim regionie, silne w Unii Europejskiej, silne również w Europie - powiedział Karczewski.
A marszałek Sejmu dodał, że dodał, uchwalona 20 lat temu konstytucja nie była aktem, który spotkał się z bezdyskusyjnym poparciem Polaków. "Warto przypomnieć, że za dziełem ówczesnego Zgromadzenia Narodowego opowiedziała się niewiele ponad połowa obywateli Rzeczypospolitej biorącej wówczas udział w referendum. A przecież nie była to frekwencja znacząca - zauważył Kuchciński. Według niego Konstytucja nie jest przecież kamieniem grobowym zamykającym dzieje i dyskusje nad ustawą zasadniczą, ale raczej jest "kamieniem milowym na drodze narodu ku przyszłości, ku lepszemu bardziej sprawiedliwemu i solidarnemu państwu polskiemu".
Za zmianami w konstytucji opowiedział się też Jarosław Gowin. - Konstytucja powinna być możliwie jak najszybciej poprawiona – ocenił wicepremier, minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin, pytany w poniedziałek w Krakowie przez dziennikarzy o powody zignorowania przez rząd 20. rocznicy uchwalenia Konstytucji RP.
- Kiedyś z dużą niechęcią głosowałem za tą konstytucją, ale uważałem, że trzeba zerwać z ciągłością prawną, z epoką PRL” – mówił Gowin. „Nie mam wątpliwości od 20 lat – konstytucja powinna być możliwie jak najszybciej poprawiona - dodał. Według wicepremiera, konstytucja jest „aktem bardzo rozbudowanym, w wielu obszarach zbyt szczegółowym, bardzo życzeniowym”, szczególnie nieprecyzyjnie rozgraniczającym kompetencje władzy wykonawczej. (ks/pap)