- Analizujemy zapisy, tak by nie w całości przywrócić ten przepis - w naszej ocenie nie ma takiej możliwości - natomiast by przywrócić dla osób niepełnosprawnych możliwość głosowania korespondencyjnego - powiedział Schreiber, który na posiedzeniu senackich komisji odpowiadał na pytania senatorów o uchwaloną w zeszłym tygodniu przez Sejm nowelę Kodeksu wyborczego. Jednak dodał, że przywrócenie głosowania korespondencyjnego "w całości" byłoby jednak błędem.
Czytaj: Sejm uchwalił zmiany w ordynacji wyborczej>>
Obecne na posiedzeniu osoby niepełnosprawne apelowały do senatorów o przywrócenie głosowania korespondencyjnego. - To nie jest tak, że zrezygnowaliśmy z tego głosowania, by zrobić komuś krzywdę czy na złość. Absolutnie nie - zwrócił się do nich poseł PiS. Dowodził, że wielu ekspertów, niezwiązanych z Prawem i Sprawiedliwością, wskazuje na możliwość dokonywania fałszerstw wyborczych. - Jest to możliwość kupowania głosów, zwłaszcza w wyborach samorządowych, gdzie nieliczne głosy wystarczą - mówił Schreiber. Podkreślił, że powszechnie znane są takie przypadki i zapadły w tych sprawach wyroki.
Komisje nie poparły wniosku PO o odrzucenie ustawy. Nie zarekomendowały także poprawek senatorów Platformy, które dotyczyły m.in. przywrócenia głosowania korespondencyjnego.
- Na tym etapie ustawa nie przewiduje głosowania korespondencyjnego i trzy senackie komisje podtrzymały w głosowaniach zapisy, jakie otrzymały z Sejmu, natomiast co będzie w drugim czytaniu, na posiedzeniu plenarnym Senatu, to oczywiście zobaczymy, bo jest możliwość wnoszenia poprawek dopóki trwają czytania - powiedział po poniedziałkowym posiedzeniu przewodniczący obradom trzech komisji Stanisław Gogacz (PiS). (ks/pap)