W sobotę (11 czerwca) wchodzi w życie nowelizacja procedury karnej i wielu ustaw regulujących działalność policji, Staży Granicznej, ABW i innych służb uprawnionych do ścigania sprawców przestępstw. Wprowadza ona nowe rygory w zakresie kontroli sądu i prokuratora nad czynnościami operacyjnymi (np. podsłuchów telefonicznych, sprawdzaniu zawartości paczek pocztowych, skrzynek e-mailowych czy listów).
Teraz policja występująca do sądu o pozwolenie na stosowanie podsłuchu lub innej formy tajnej kontroli (po uzyskaniu pisemnej zgody prokuratora) będzie musiała dołączyć do wniosku także materiały, które uzasadnią potrzebę takiego ograniczania swobód obywatelskich. Będzie zobowiązana tym samym wykazać, że podjęte dotychczas działania były bezskuteczne albo potrzebnych dowodów nie da się zgromadzić w inny sposób. Do dzisiaj wystarczał tutaj tylko wniosek, w którym policja wskazywała na prawdopodobieństwo nieprzydatności innych środków (np. przesłuchania świadka lub przeszukania). Nie musiała dokumentować go też zgromadzonymi materiałami.
Poza tym taśmy z podsłuchów operacyjnych nie będą mogły miesiącami zalegać w policyjnych szafach. Nowe przepisy nakazują wykorzystywanie takich dowodów wyłącznie w postępowaniu karnym w sprawie o przestępstwo lub przestępstwo skarbowe, które zostało wymienione w ustawowym katalogu przestępstw (np. zabójstwo, sutenerstwo, łapownictwo). Po zakończeniu czynności związanych z podsłuchem niemające znaczenia zapisy będą musiały zostać całkowicie lub częściowo zniszczone.
Źródło: Dziennik Gazeta Prawna