Jak poinformowało Ministerstwo Sprawiedliwości, mężczyzna ten miał zapłacić deweloperowi 98 proc. ceny za mieszkanie w Świnoujściu. Wraz z ostatnią ratą miał odebrać akt własności, jednak do tego nie doszło z uwagi na długi dewelopera. Z tego powodu syndyk miał zająć mieszkanie, a sąd orzekł eksmisję pana Stefana i jego syna.
Wiceminister Patryk Jaki skierował do prezesa Sądu Okręgowego w Szczecinie pismo w sprawie postępowania prowadzonego przez komornika sądowego przy Sądzie Rejonowym w Świnoujściu. W wyniku wykonanej analizy i wykrytych uchybień sąd w trybie nadzoru judykacyjnego nad działalnością komornika uchylił termin eksmisji w tej sprawie i nakazał komornikowi podjęcie dodatkowych czynności.
MS informuje też, że w ministerstwie trwa analiza pozostałych aspektów tej sprawy. Resort otrzymał z Sądu Apelacyjnego ze Szczecina wyjaśnienia związane z postępowaniem o ustanowienie odrębnej własności lokalu na rzecz tego mężczyzny, badane jest także postępowanie o ogłoszenie upadłości spółki, od której miał on nabyć nieruchomość. Po zakończeniu analizy zostanie podjęta decyzja co do dalszych działań.
Wiceminister Patryk Jaki zapowiada, że zrobi co w jego mocy, by pomóc samotnemu ojcu. - Nie może być tak, że schorowana osoba samotnie wychowująca niepełnosprawne dziecko pomimo zapłaty prawie całej kwoty za mieszkanie zostaje bez pomocy i grozi jej eksmisja - mówi wiceminister. - Prawo musi stać po stronie obywatela - dodaje.