Urząd ustalił, że w czasie kampanii reklamującej lokatę terminową bank informował, że „Max Lokata” jest oprocentowana w wysokości 6 proc. w skali dwunastu miesięcy. Okres ten liczony był jednak nie od momentu podpisania umowy, ale od wyznaczonego przez bank terminu. O tym konsument dowiadywał się dopiero w placówce banku. Zdaniem UOKiK pominięcie tak istotnej informacji w przeważającej części materiałów reklamowych wprowadziło konsumentów w błąd i powodowało podjęcie przez nich decyzji, której inaczej by nie podjęli. Ponadto w treści materiałów reklamowych bank zastosował sformułowania, które wskazywały na ich kompletność. Nie zamieszczono w nich żadnych oznaczeń ani odesłań wskazujących na konieczność zapoznania się z dodatkowymi materiałami. Poza tym użycie sformułowania „bez gwiazdek” sugerowało potencjalnemu odbiorcy, że reklama zawierała wszystkie istotne informacje. Prezes UOKiK nałożyła na spółkę ponad 5,7 mln zł kary. Sąd podzielił argumenty UOKiK.
Przy okazji UOKiK przypomina, że od każdej decyzji organu antymonopolowego można się odwołać do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Po uprawomocnieniu się każdej decyzji, UOKiK sprawdza jej wykonanie. Przedsiębiorca, który nie zastosuje się do nałożonego obowiązku, naraża się na sankcję finansową – do 10 tys. euro za każdy dzień zwłoki. Niedawno przekonała się o tym spółka Lukas Bank, która nie zaprzestała stosowania niezgodnej z prawem praktyki. W związku z tym Prezes UOKiK nałożyła na bank karę w wysokości 846 162,72 zł za zwłokę w wykonaniu decyzji.