Izba Karna SN rozpoznała kasację obrońców skazanego działacza opozycji demokratycznej i senatora Józefa Piniora. Oskarżony on został o czyn z art. 228 par. 1 kk, czyli korupcję o wartości 40 tys. zł . Materiałem dowodowym były zapisy rozmów z podsłuchów założonych przez Centralne Biuro Antykorupcyjne.

 

 

Przyjęcie korzyści majątkowej

W marcu 2021 r. Józef Pinior, legenda "Solidarności" stanu wojennego i jego asystent, zostali już prawomocnie skazani przez Sąd Okręgowy we Wrocławiu, za korupcję na 1,5 roku bezwzględnego więzienia. Mieli przyjąć łapówki w kwocie co najmniej 40 tys. zł w zamian za załatwienie w Ministerstwie Infrastruktury i Rozwoju oraz w Komendzie Głównej Państwowej Straży Pożarnej w Warszawie korzystnego rozstrzygnięcia sprawy dolnośląskiego biznesmena Tomasza G. Korzyść majątkową w kwocie 20 tys. zł mieli im obiecać, a wręczyć 6 tys. zł i 5 tys. zł kolejni dwaj biznesmeni.

Czytaj w LEX: Rola Prokuratury w systemie zwalczania korupcji w Polsce >>>

Czytaj w LEX: Korupcja jako przyczyna dysfunkcji w sektorze publicznym >>>

Oskarżeni twierdzili, że były to pożyczki, a nie łapówki. Pinior podkreślał, że jego interwencje w urzędach nie były uzależnione od korzyści majątkowych.

Obrońcy wnosili o uchylenie orzeczenia i uniewinnienie, gdyż senator Pinior korzystał z immunitetu jako parlamentarzysta. Złożyli apelację, która jednak została 3 marca 2021 r. oddalona.  Sąd Apelacyjny we Wrocławiu zezwolił Piniorowi na odbywanie kary więzienia w warunkach domowych w systemie dozoru elektronicznego.

Następnie obrońcy złożyli kasację do Sądu Najwyższego, w której zarzucili sądowi odwoławczemu:

Obrońcy powołali się na orzeczenie Sądu Najwyższego odnoszące się do pozyskiwania dowodów elektronicznych, o sygnaturze III KK 471/21. W wyroku z 20 czerwca 2013 r. SN stwierdził, że "dane elektroniczne muszą być oceniane niezwykle ostrożnie, gdyż doświadczenie życiowe każdego użytkownika sprzętu komputerowego wskazuje, że statystycznie bardzo często dane te ulegają modyfikacjom". Co więcej - "sądy muszą brać pod uwagę sposób zabezpieczenia dowodów elektronicznych zgromadzonych w sprawie oraz do wyrażenia stanowiska w zakresie przyjętych w sprawie metod ich gromadzenia i analizy w optyce aktualnej wiedzy i doświadczenia, a także kryteriów, jakie muszą  być spełnione, by gwarantować ich autentyczność".  

Czytaj w LEX: Prawnokarna ocena przyjęcia i udzielenia korzyści majątkowej po zaprzestaniu pełnienia funkcji publicznej >>>

SN oddala kasację

Izba Karna SN oddaliła dwie kasacje wniesione na rzecz Józefa Piniora i Krystiana Stankowiaka jako oczywiście niezasadne. - Skazany miał rzetelny proces i co do tego nie ma cienia wątpliwości, tak jak tego wymaga art. 6 europejskiej konwencji o ochronie praw człowieka - powiedziała w uzasadnieniu  postanowienia sędzia Małgorzata Gierszon. - Kontrola instancyjna została przeprowadzona prawidłowo. Przepis Konstytucji dotyczy immunitetu materialnego, który przysługuje posłom i senatorom. Senator nie może być pociągnięty do odpowiedzialności karnej za swoją działalność wchodząca w zakres mandatu poselskiego/ senatorskiego, ani w czasie jego trwania ani po wygaśnięciu mandatu. Sądy nie naruszyły tego przepisu Konstytucji. Ustalenia sądu wykazały, że działania skazanego nie wchodziły w zakres mandatu senatorskiego - dodała sędzia sprawozdawca.

Autentyczność nagrań

Konwencja o Ochronie Praw Człowieka też nie została naruszona w kontekście praw do sądu i ochrony życia prywatnego - wskazał SN - Art. 8 ust. 2 Konwencji stanowi, że dopuszczalna jest ingerencja władzy publicznej z uwagi na bezpieczeństwo państwowe, bezpieczeństwo publiczne lub dobrobyt gospodarczy kraju, ochronę porządku i zapobieganie przestępstwom.

Według sędziego Gierszon i orzeczenia Sądu Okręgowego senatorowie nie są wykluczeni z kontroli operacyjnej. Istotne jest by spełniała ona określone warunki ustawowe.

Czytaj: CBA skontrolowało na Uniwersytecie Szczecińskim rozbudowę systemu informatycznego>>

SN uznał, że sąd odwoławczy rozważył wszystkie zarzuty apelacji dotyczące autentyczności nagrań pozyskanych przez służby. Powołął biegłego, który ocenił, że nagrania nie były modyfikowane, nie zmieniono kolejności wypowiedzi. Sam oskarżony przyznał, że to jego głos został nagrany, a co więcej nie zaprzeczył, że takie rozmowy odbywał i o tym rozmawiał.   

Ostateczna jest zatem kara 1,5 roku więzienia dla b. senatora Józefa Piniora. 

Sygnatura akt V KK 471/21, postanowienie Izby Karnej SN z 24 listopada 2022 r.