A jak wygląda sytuacja w 5. rocznicę tamtego wydarzenia? Dzisiaj 52 proc. Polaków uważa, że 5 lat członkostwa w UE pozytywnie wpłynęło na sytuację w kraju, według 24 proc. badanych zmieniła się ona na gorsze, żadnych zmian nie dostrzega 17 proc. ankietowanych - wynika z sondażu TNS OBOP zleconego przez Przedstawicielstwo Komisji Europejskiej w Polsce. 7 proc. badanych nie miało zdania na ten temat. Równocześnie jednak 50 proc.Polaków uważa, że członkostwo naszego kraju w UE nic nie zmieniło w ich życiu. Także bilans finansowy naszego członkostwa jest dodatni. Jak donosi Gazeta Prawna – Polska w ciągu pięciu lat otrzymała ponad 29,5 mld euro z budżetu UE. W tym czasie nasze składki przekazane do Unii wyniosły 13,4 mld euro. To pokazuje, że na czysto Polska zarobiła 16 mld euro. Z zestawienia przygotowanego przez Gazetę Prawną wynika, że największym beneficjentem unijnego wsparcia są polscy rolnicy i polska wieś.

Polska wypadła w Unii Europejskiej lepiej niż się spodziewano. To opinia szefa brukselskiego Centrum Studiów nad Polityką Europejską. Daniel Gros w rozmowie z Polskim Radiem dobrze ocenił nasze przygotowania do członkostwa we Wspólnocie, ale wytknął spowolnienie reform już po integracji z Unią. Ten zarzut dotyczy praktycznie wszystkich krajów, które w 2004 roku weszły do Unii. Według brukselskiego eksperta, nowe państwa mogły zrobić więcej, na przykład poprawić działanie administracji, sądów czy stosowanie prawa. "Właściwie te wysiłki osłabły zaraz po wejściu do Unii, ale i tak uważam, że rozszerzenie z 2004 roku było sukcesem" - dodał szef brukselskiego Centrum Studiów nad Polityką Europejską.

Według Daniela Grosa, Polska w ostatnich pięciu latach wypadła nadspodziewanie dobrze. "Jest teraz jednym z najbardziej konstruktywnych krajów członkowskich. Poza tym Polska wystrzegała się ryzykownych działań finansowych w przeciwieństwie na przykład do krajów bałtyckich i dzięki temu jest stosunkowo dobrze przygotowana na obecny kryzys" - wyjaśnia ekspert. Zdaniem Daniela Grosa, błędem było natomiast to, że Polska nie wykorzystała dobrej sytuacji gospodarczej sprzed kilku lat i nie przyjęła euro. Dziś wprowadzenie wspólnej waluty będzie o wiele trudniejsze.

Podczas międzynarodowej konferencji Polska i Unia Europejska. Pięć lat po rozszerzeniu premier Donald Tusk podkreślił, że nasza droga do akcesji zaczęła się momencie, w którym po raz pierwszy w Europie Wschodniej padły publicznie słowa o wielkich, podstawowych dla Europy wartościach. Jak podkreślił szef rządu, dziś, kiedy patrzy na twarze premierów Tadeusza Mazowieckiego, Jana Krzysztofa Bieleckiego, Józefa Oleksego, Włodzimierza Cimoszewicza, Leszka Millera, widzi jedno: "zjednoczoną Polskę w zjednoczonej Europie". "W każdym momencie kluczowym dla naszego narodu, kiedy stanowiliśmy jedność wokół celów - wygrywaliśmy" - oświadczył Tusk. "Rzeczy niemożliwe stają się możliwe, kiedy ludzie wierzą w solidarność i potrafią tę solidarność przekuć w czyn" - dodał. Premier dziękował "głośnym i cichym bohaterom" walki o wolność naszej części Europy. Wspomniał w ten sposób o przywódcy NSZZ "Solidarność" Lechu Wałęsie i Ojcu Świętym Janie Pawle II.

Premier zaznaczył, że dziś, kiedy wspominamy piątą rocznicę wejścia Polski do UE, powinniśmy tu w Polsce "pochylić nisko głowę przed ofiarami i wysiłkami tych bezimiennych, tysięcy, setek tysięcy bezimiennych bohaterów wszystkich państw tej części Europy, dla której wojna nie zakończyła się w roku 1945".  Obecny na konferencji szef Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso zapewnił, że Europa pamięta, że przemiany na kontynencie zaczęły się 20 lat temu w Polsce. To pokojowa rewolucja w waszym kraju zmieniła nieodwracalnie świat, przypomniał Barroso. Wartości, za które walczył naród polski, to fundamenty Europy dodał. Uznał, że trzech Polaków ukształtowało historię naszego kraju w tamtym okresie: Lecha Wałęsa, Tadeusz Mazowiecki i Bronisław Geremek. Choć - mówił - zmiany by nie nastąpiły bez inspiracji i historycznej roli papieża Jana Pawła II. Dzięki tym liderom i milionom polskich obywateli "narodziła się nowa Polska, nowa Europa - wolna i cała" - mówił Barroso.

Gość honorowy konferencji Prezydent RP Lech Kaczyński zabierając głos podkreślił, że UE to "wspaniała róża, ale nie bez kolców"; to jeden z najbardziej udanych eksperymentów w historii, dlatego drzwi do niej powinny być otwarta dla kolejnych narodów. Prezydent chciałby, aby także za 10-20 lat następcy uznali UE za jeden z największych i najbardziej udanych eksperymentów w historii. "Tego chciałbym życzyć swojemu narodowi, ale także wszystkim naszym siostrom i braciom z UE, tym, którzy należą do niej dziś i tych, którzy wejdą do niej jutro" - mówił.

(Źródło: CIR/IAR/PAP/KW/OBOP)