Powód, poszkodowany w wypadku drogowym, domagał się zasądzenia od ubezpieczyciela sprawcy zdarzenia zapłaty kwot z tytułu zadośćuczynienia, odszkodowania, renty i wniósł o ustalenie odpowiedzialności ubezpieczyciela za szkody mogące powstać w przyszłości.
Powód w maju 2011 roku jadąc samochodem jako pasażer uległ wypadkowi komunikacyjnemu, w wyniku którego doznał szeregu wielonarządowych obrażeń ciała. Bezpośrednio przed wypadkiem powód wraz z kierowcą samochodu spożywali alkohol.
Skutki wypadku
Na skutek wypadku powód przebywał ponad dwa miesiące w szpitalu, a w czasie hospitalizacji kilkukrotnie był operowany. Poszkodowany przez okres kilku miesięcy odczuwał znaczne dolegliwości bólowe, które z czasem stały się mniej uciążliwe. Część tych dolegliwości może występować u powoda do końca jego życia. Powód ma utrudnienia w sprawnym wykonywaniu większości czynności dnia codziennego, może odczuwać dyskomfort po długotrwałym siedzeniu lub marszu. W wyniku wypadku powód stał się niezdolny do zarobkowego prowadzenia działalności rolniczej, jaką wcześniej wykonywał.
Pozwany ubezpieczyciel w toku postępowania likwidacyjnego przyznał powodowi zadośćuczynienie w kwocie 40 tysięcy złotych, przyjmując, iż w 50% przyczynił się on do zdarzenia.
Wyrok pierwszej instancji
Sąd Okręgowy uznał powództwo za zasadne w części i zasądził od pozwanego ubezpieczyciela na rzecz powoda kwotę 80 tysięcy złotych tytułem zadośćuczynienia; kwotę ok. 5 tysięcy złotych tytułem odszkodowania; przyznał powodowi prawo do renty, a nadto ustalił odpowiedzialność pozwanego na przyszłość za skutki wypadku jakiemu uległ powód.
Wyliczenia Sądu
W ocenie Sądu Okręgowego powód jedynie w 30% przyczynił się do powstania szkody, z uwagi na spożywanie alkoholu z osobą, która następnie prowadziła samochód. Sąd kwoty uznane za stosowne tytułem zadośćuczynienia i odszkodowania pomniejszył o procent przyczynienia się powoda do powstałej szkody. Sąd uwzględnił również przyznane powodowi świadczenia od ubezpieczyciela przed procesem. Czytaj też>>Polak to dobry kierowca...
Apelacja pozwanego
Z orzeczeniem tym nie zgodził się pozwany ubezpieczyciel. Apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku przez obniżenie zadośćuczynienia do kwoty 40.000 zł oraz odszkodowania do kwoty 2100 zł i o oddalenie powództwa w pozostałej części. Argumentował, że powód przyczynił się do powstania szkody na równi z kierowcą samochodu, bowiem alkohol spożywali wspólnie.
Rok wydania: 2014
Podręczny kodeks drogowy 2014
Wyrok drugiej instancji
Sąd Apelacyjny w Lublinie zasadniczo podzielił stanowisko sądu pierwszej instancji. Sąd odwoławczy zmienił zaskarżony wyrok w ten sposób, że oddalił powództwo w zakresie ustalenia odpowiedzialności pozwanego na przyszłość, natomiast w pozostałej części apelację oddalił, uznając ją za niezasadną.
Stopień przyczynienia się poszkodowanego
Sąd Apelacyjny podkreślił, że sąd pierwszej instancji prawidłowo ustalił stopień przyczynienia się powoda do powstałej szkody. Spożywanie przez powoda alkoholu z kierowcą samochodu, a następnie wspólna jazda z nim pojazdem, stanowią niewątpliwie o znacznym przyczynieniu się poszkodowanego do zaistnienia szkody. Przyjęty przez Sąd Okręgowy stopień przyczynienia się powoda do powstania szkody na poziomie 30% jest jednak znaczny i oddaje jego realny zakres. Sąd Apelacyjny nie podzielił natomiast twierdzeń apelującego, że pasażer pojazdu przyczynił się do skutków wypadku na poziomie aż 50% , a więc na równi z pijanym kierowcą. Stopień odpowiedzialności za spowodowanie wypadku drogowego kierowcy jest bowiem zdecydowanie wyższy niż pasażera, bez względu na to, że przedtem obaj wspólnie spożywali alkohol.
Prawidłowe ustalenia
Sąd odwoławczy uznał zarazem, że kwoty przyznane powodowi tytułem zadośćuczynienia, odszkodowania i renty są odpowiednie, biorąc pod uwagę doznane przez niego obrażenia ciała, cierpienia fizyczne i psychiczne oraz czas ich trwania. Zasądzone kwoty uwzględniają także fakt, iż powód utracił zdolność do pracy w rolnictwie.
Brak odpowiedzialność na przyszłość
Sąd odwoławczy zgodził się natomiast z apelującym, iż powód nie udowodnił w toku postępowania, że w przyszłości będzie poddawany dalszym zabiegom operacyjnym. Opinie sądowo-lekarskie wskazywały bowiem, iż w przyszłości stan zdrowia poszkodowanego będzie stabilny. Z tego względu Sąd Apelacyjny przyjął, iż powód nie ma interesu prawnego w żądaniu ustalenia odpowiedzialności pozwanego na przyszłość (art. 189 k.p.c.).
Tak uznał Sąd Apelacyjny w Lublinie w wyroku z dnia 6 maja 2015 r., I ACa 936/14, LEX nr 1711471.