"Niewątpliwie taka regulacja jest potrzebna zarówno ze względów społecznych, jak i ekonomicznych. Jesteśmy jednym z nielicznych krajów w Europie, gdzie większość mieszkań i domów ma status własnościowy. Po drugie w naszym kraju jest duże zapotrzebowanie na mieszkania, szczególnie o dobrym standardzie" - podkreślił w rozmowie z PAP prezes Związku Banków Polskich Krzysztof Pietraszkiewicz.
Jak mówił, emerytury Polaków w perspektywie kolejnych lat nie będą należały do wysokich, co wynika z dyskusji o systemie emerytalnym. "Odwrócony kredyt hipoteczny pozwoli seniorom zwiększyć ich bieżące dochody" - podkreślił.
Prezes ZBP zwrócił uwagę, że według projektu tego rodzaju usługi będą objęte nadzorem KNF. "Kredyty będą udzielane przez podmioty, które muszą się wykazać odpowiednim poziomem profesjonalizmu, wyposażeniem kapitałowym oraz stabilnością finansową" - wskazał.
Pietraszkiewicz zauważył, że odwrócone kredyty będą często bazować na dorobku całego życia Polaków. "Muszą więc być usługami pewnymi, gwarantowanymi przez banki" - podkreślił.
Szef ZBP nie przewiduje jednak dużego zainteresowania takimi kredytami, zaraz po wejściu ustawy w życie. Choć - jak podkreślił - osoby, przed którymi jest nieodległa perspektywa przejścia na emeryturę, wykazują zainteresowanie takimi kredytami. "Po dwóch, trzech latach od wejścia w życie ustawy będzie można powiedzieć, jakie są perspektywy rozwoju takiego produktu. W innych krajach europejskich zwykle kilka procent seniorów korzysta z takiego kredytu" - powiedział.
Pietraszkiewicz uważa, że "kredyty te będą z pewnością atrakcyjne głównie w tych miastach, w których utrzymują się stosunkowo wysokie ceny nieruchomości, oraz które mają dobre perspektywy rozwoju i ocenę ratingową".
Również zdaniem analityka Home Broker, eksperta rynku nieruchomości Marcina Krasonia, odwrócony kredyt hipoteczny to jeden z najbardziej oczekiwanych produktów na rynku finansowym. "Ma on umożliwić seniorowi posiadającemu mieszkanie uwolnienie kapitału w nim zamrożonego. Właściciel nieruchomości otrzyma pieniądze w zamian za to, że po jego śmierci bank przejmie mieszkanie, chyba że spadkobiercy zdecydują się je wykupić" - powiedział PAP.
Krasoń zwrócił uwagę, że nie ma obawy, iż jeśli do śmierci kredytobiorcy dojdzie relatywnie szybko, to bank przejmie mieszkanie za bezcen. Po śmierci klienta bank będzie miał bowiem obowiązek wycenienia nieruchomości i oddania spadkobiercom ewentualnej różnicy.
"Choć odwrócona hipoteka ma być produktem przeznaczonym dla seniorów, to projekt nie precyzuje minimalnego wieku osób, które mogą z niej skorzystać. Mówi jedynie, że kredytobiorcą może zostać osoba fizyczna, która jest właścicielem nieruchomości lub przysługuje jej spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu lub prawo użytkowania wieczystego. Prawdopodobnie więc to banki konstruując ofertę, będą mogły zdecydować, jakich chcą mieć klientów" - zauważył analityk Home Broker.
Projekt - jak wskazał Krasoń - wyznacza obowiązki, które musi spełnić kredytobiorca. Chodzi o zabezpieczenie interesów banku. "Jeśli ten wyrazi taką potrzebę, to korzystający z odwróconej hipoteki musi na swój koszt ubezpieczyć mieszkanie od zdarzeń losowych, a do tego bezwarunkowo utrzymywać je w dobrym stanie, dokonywać bieżących napraw i remontów, a także uiszczać podatki i inne obowiązkowe opłaty związane z korzystaniem z nieruchomości" - podkreślił.
Zgodnie z projektem bank będzie wypłacał swojemu klientowi przez określony czas lub jednorazowo świadczenie pieniężne, zabezpieczone hipoteką ustanowioną na domu lub mieszkaniu albo prawie do nieruchomości. Kredyt ten ma być oferowany osobom starszym, np. emerytom. Projekt nie narzuca jednak limitu wieku.
Ponadto propozycja przewiduje, że bank będzie musiał przekazać klientowi formularz informacyjny o ofercie odwróconego kredytu hipotecznego co najmniej siedem dni przed zawarciem umowy. Ma to być dodatkowe zabezpieczenie dla seniora, żeby mógł się zastanowić, czy umowa mu odpowiada. (PAP)