Orzecznictwo w sprawach o rozwód niejednolicie przyjmuje, czy brak zgody na rozwód małżonka niewinnego rozkładowi pożycia może być uznany za sprzeczny z zasadami współżycia społecznego. Kwestia ta jest niezwykle istotna, albowiem na podstawie art. 56 § 3 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego rozwód nie jest również dopuszczalny, jeżeli żąda go małżonek wyłącznie winny rozkładu pożycia, chyba że drugi małżonek wyrazi zgodę na rozwód albo że odmowa jego zgody na rozwód jest w danych okolicznościach sprzeczna z zasadami współżycia społecznego. Tym samym, sprzeciw porzuconego małżonka co do orzeczenia rozwodu może w niektórych przypadkach być uznany za nieetyczne postępowanie i nie tamować rozwiązania małżeństwa.
Sprzeczne poglądy
W orzecznictwie dostrzec można różne poglądy na tę kwestię. Według jednego z nich, jeśli rozkład pożycia trwa od długiego czasu i nie ma szans na porozumienie się małżonków, to odmowa zgody na rozwód jest sprzeczna z zasadami współżycia społecznego. Zgodnie z drugim poglądem brak zgody na rozwód małżonka niewinnego może wynikać z ochrony trwałości założonej rodziny, a więc nie jest sprzeczny z zasadami etycznego postępowania. Dostrzec można również stanowisko sądów, zgodnie z którym odmowa zgody na rozwód podyktowana względami religijnymi nie może być ze swej istoty sprzeczna z zasadami współżycia społecznego.
Dariusz Kotłowski
Kodeks rodzinny i opiekuńczy. Wybór orzecznictwa>>>
Utrzymywanie fikcyjnych związków małżeńskich nie jest pożądane
Zgodnie z pierwszym poglądem odmowa zgody na rozwód porzuconego małżonka może być uznana za sprzeczną z zasadami współżycia społecznego, jeśli zupełny rozkład pożycia utrzymuje się wiele lat i nie ma szans na "zejście" się małżonków. Stanowisko to przedstawił Sąd Apelacyjny w Poznaniu w wyroku z dnia 5 października 2004 r. w sprawie I ACa 683/04 (LEX nr 163577) wskazując, iż "żądając rozwodu, powód nie krzywdzi pozwanej, a czyni jedynie uprawnienie z prawa wniesienia sprawy rozwodowej." W wyroku z dnia 21 listopada 2002 r. Sąd Najwyższy w sprawie III CKN 665/00 (LEX nr 74446) podkreślił, że "chociaż należy uszanować prawa strony niewinnej, to jej postawa (niegodzenie się na rozwód mimo upływu czasu) może budzić wątpliwości w kontekście zgodności z zasadami współżycia społecznego." Natomiast w wyroku z dnia 10 maja 2000 r. w sprawie III CKN 1032/99 (LEX nr 47027) Sąd Najwyższy zaznaczył, że nie można aprobować długotrwałego istnienia "martwych, nie wróżących odrodzenia związków małżeńskich, zwłaszcza w wypadku założenia przez jednego z małżonków nowego nieformalnego związku." Warto także odnotować pogląd Izby Cywilnej Sądu Najwyższego wyrażony w uchwale z dnia 26 kwietnia 1952 r. w sprawie C 798/51 (LEX nr 160049), zgodnie z którym "rozwód jest więc złem koniecznym, wprowadzonym w imię interesu społecznego dla eliminacji innego zła społecznego, jakim byłoby utrzymywanie formalnego węzła małżeńskiego, gdy zanikła wspólnota małżeństwa, gdy małżeństwo faktycznie nie istnieje i nie ma szans na dalsze jego funkcjonowanie."
Małżonek niewinny może sprzeciwić się orzeczeniu rozwodu
Zgodnie z przeciwnym poglądem małżonek niewinny rozkładu pożycia ma prawo do sprzeciwienia się rozwodowi, a co za tym idzie taka postawa nie jest sprzeczna z zasadami współżycia społecznego. Takie stanowisko zaprezentował Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 26 lutego 2002 r. w sprawie I CKN 305/01 (LEX nr 53924), wskazując, iż "odmowa zgody na rozwód małżonka niewinnego jest jego prawem". Sąd Najwyższy w rozważaniach prawnych wyroku podkreślił, że "długotrwałość rozłączenia nie stwarza także domniemania, że małżonek niewinny, odmawiając zgody na rozwód, kieruje się chęcią szykany w stosunku do małżonka winnego." Analogiczne stanowisko zajął Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 26 października 2000 r., II CKN 956/99 (LEX nr 45570). Natomiast w wyroku z dnia 7 grudnia 1965 r. w sprawie III CR 278/65 (LEX nr 372) Sąd Najwyższy podkreślił, że tylko wystąpienie szczególnych okoliczności może obalić domniemanie, że odmowa zgody na rozwód stanowi nadużycie prawa, jako działanie sprzeczne z zasadami współżycia społecznego.
Przekonania religijne należy uszanować
Zgodnie z trzecim poglądem, jeśli odmowa zgody na rozwód wynika z przekonań religijnych małżonka niewinnego, to nie może być uznana na sprzeczną z zasadami współżycia społecznego. W wyroku z dnia 16 czerwca 1999 r. w sprawie I ACa 290/99 (LEX nr 50098) Sąd Apelacyjny w Gdańsku przyjął, że "odmowa małżonka zgody na rozwód ze względów religijnych nie może być uznana za sprzeczną z zasadami współżycia społecznego (art. 56 § 3 k.r.o.)." Podobne zapatrywanie wyraził Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 10 września 1997 r. w sprawie II CKN 292/97 (LEX nr 847115). Warto również odnotować pogląd Sądu Najwyższego przedstawiony w orzeczeniu z dnia 18 czerwca 1955 r. w sprawie III CR 199/54 (LEX nr 118741). W uzasadnieniu tym Sąd Najwyższy podkreślił, że „(...) okoliczność, że (...) motywem jej odmowy zgody na rozwód są względy religijne, ani pozwanej moralnie nie dyskwalifikuje, ani nie stwarza elementu interesu społecznego (...) do orzeczenia rozwodu wbrew sprzeciwowi pozwanej. Inna byłaby pod tym względem ocena, gdyby sprzeciw pozwanej wynikał z niskich pobudek, jednakże na przyjęcie tego brak w niniejszej sprawie wszelkich podstaw."
Podsumowanie
Przedstawione poglądy orzecznictwa nie pozwalają na udzielenie jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, w jakich przypadkach odmowa zgody na rozwód jest usprawiedliwiona, a w jakich sytuacjach jest sprzeczna z zasadami współżycia społecznego. Wydaje się, że za dominujące uznać można stanowisko, zgodnie z którym odmowa zgody na rozwód w przypadku długotrwałego rozkładu nie jest uzasadniona, bowiem w rzeczywistości powoduje ona stan utrzymywania fikcji prawnej związku małżeńskiego. Nie można jednak zapominać o poglądach odmiennych, koncentrujących się na dążeniu porzuconego małżonka do utrzymania małżeństwa, niejednokrotnie ze względów religijnych.