Jak pisze "Rzeczpospolita", statystyki Prokuratury Generalnej podsumowujące pierwsze miesiące działania nowej procedury karnej mogą przesądzić o losach reformy. Zbigniew Ziobro zapowiada, że jak najszybciej chce się z lipcowej reformy wycofać.
Krzysztof Wójcik, zastępca dyrektora Departamentu Organizacji Pracy i Wizytacji w PG, uważa, że efekty reformy były do przewidzenia. Jego zdaniem, wprowadzając tak dużą zmianę na etapie postępowania sądowego, nie można było zapomnieć o postępowaniu przygotowawczym, a zapomniano. Dołożono prokuratorom obowiązków przed sądem, a nie odciążono w pierwszej fazie postępowania.
- Myślę sobie, że dzieje się to zbyt szybko. Reforma była przygotowywana przez wiele lat, półtora roku czekała na wejście w życie. Była odpowiedzią na opieszałość, przewlekłość procesów. Uważam, że trzeba jej dać szansę, by zadziałała, a nie wyrzucać do kosza. Pół roku to dla mnie minimum, żeby mówić o tym, czy coś działa czy nie. Poza tym potrzebna jest rzetelna analiza prawników-praktyków, a nie polityków - mówi były minister sprawiedliwości Borys Budka. Więcej>>>
Dowiedz się więcej z książki | |
Prawo i postępowanie karne po nowelizacji - PAKIET
|