Widz telewizyjny, słuchacz radiowy czy czytelnik prasy nieustannie bombardowany krytycznymi informacjami i opiniami o sędziach ma prawo do sceptycyzmu. Należy jednak zauważyć, że wolne media zawsze miały i mają skłonność do podawania informacji bulwersujących. Informacja, że rzeczywistość jest zgodna z oczekiwaniami nie jest dla mediów informacją interesującą.
Ciekawe są wyniki badania opinii publicznej na temat zaufania do wymiaru sprawiedliwości przeprowadzonego na przełomie kwietnia i maja 2009 r. przez Centrum Badań Marketingowych INDICATOR na zlecenie KRS. Badanie przeprowadzone zostało metodą indywidualnych wywiadów kwestionariuszowych prowadzonych przez przeszkolonych ankieterów. Sondaż miał charakter ogólnopolski i wzięła w nim udział reprezentatywna pod względem płci, wieku, wykształcenia oraz województwa próba 1500 dorosłych Polaków w wieku 18-75 lat.
Większość ankietowanych wiedzę na temat funkcjonowania sądów czerpie z programów oglądanych w telewizji (68,7%), tylko 29,3% uczestniczyło w rozprawie sądowej, najczęściej w charakterze świadka. Swój poziom wiedzy na temat działania wymiaru sprawiedliwości badani oceniali dosyć nisko. 16,8% spośród nich stwierdziło, że bardzo mało wie na ten temat, 44,5% - że wie mało, a 32,4% zadeklarowało, że ich wiedza nie jest ani mała, ani duża. Jedynie 6% oceniło, że wie dużo na ten temat, a 0,3%, że bardzo dużo.
Ankietowani poproszeni o uszeregowanie dwunastu wymienionych instytucji względem siebie, rozpoczynając od tych, którym ufają najbardziej, a kończąc na tych, którym ufają najmniej, umieścili sądy na drugim miejscu. Kolejność wyglądała następująco: 1 - policja, 2 - sądy, 3 - wojsko, 4 - massmedia (prasa, radio, TV), 5 - banki, giełda i inne instytucje finansowe, 6 - kościół, 7 - władze lokalne, 8 - rząd, 9 - organizacje pozarządowe np. fundacje, stowarzyszenia), 10 - Senat, 11 - Sejm, 12 - związki zawodowe (OPZZ, Solidarność).
Jeżeli chodzi o poziom zaufania do samych sędziów, to w siedmiostopniowej skali średnia wyniosła 4,34. Najniższe oceny (jedynki) wystawiło sędziom 1,9% ankietowanych; dwójki - 6,4%; trójki - 14,2%; czwórki - 32,8%; piątki - 25,8%; szóstki - 15,9%; a siódemki - 3,1%.
Zapytano osoby, które kiedykolwiek uczestniczyły w rozprawie sądowej, czy były zadowolone z orzeczenia sądu. Zdecydowanie tak odpowiedziało 18,9% respondentów, raczej tak - 49,1%, ani tak, ani nie - 13,9%, raczej nie - 8,2%, a zdecydowanie nie - 10,0%. Na pytanie o czas postępowania sądowego, w którym uczestniczyli do wydania wyroku/orzeczenia 23,9% respondentów odpowiedziało, że był zbyt długi, 34,8% - raczej długi; 31,4% - odpowiedni, w sam raz; 9,8% - raczej krótki; 0,2% - zbyt krótki. Pozytywnie oceniono zachowanie sędziów w czasie prowadzenia rozprawy. W skali 1-7 średnie oceny były następujące: poważny - 5,58; opanowany - 5,4; profesjonalny - 5,4; stanowczy - 5,3; godny szacunku - 5,28; uprzejmy - 5,2; spokojny - 5,2; bezstronny - 5,19; przyjazny - 4,93; przystępny - 4,70. Z badania wynika, że najlepiej oceniają sądy ci, którzy bezpośrednio uczestniczyli w rozprawach sądowych.
Cały artykuł ukazał się w kwartalniku " Krajowa Rada Sądownictwa" nr 2/2010