Zmiana, do której doszło z inicjatywy rządu, była podyktowana chęcią odciążenia sekretariatów sądowych od pracy związanej z doręczaniem pism procesowych pełnomocnikom stron oraz przyspieszenia postępowań.
Teraz grupa senatorów, po roku od zmiany, proponuje przywrócenie poprzedniej regulacji (dopuszczającej pośrednictwo sądu w wymianie dokumentów procesowych), która zresztą obowiązywała od uchwalenia k.p.c. w 1964 r. Argumentują, że obowiązek bezpośredniej korespondencji między profesjonalnymi pełnomocnikami stron, wbrew intencjom autorów rozwiązania, nie przyspiesza, lecz przedłuża proces. Złożenie pisma do sądu musi być bowiem poprzedzone wysłaniem go do drugiej strony. Senatorowie wskazują też, że obciążenie prawników pracą biurową i funkcjami pocztowymi może zwiększyć koszt ich usług.
Projekt czeka na pierwsze czytanie w Sejmie.
Źródło: Rzeczpospolita