Wniosek o udostępnienie danych z Centralnego Biura Antykorupcyjnego złożyła  Helsińska Fundacja Praw Człowieka. Szef CBA odmówił udzielenia odpowiedzi na dwa pytania: czy CBA posiada techniczne możliwości śledzenia połączeń telefonicznych oraz komunikacji w  internecie za pomocą słów kluczowych, a także - czy CBA ma dostęp do programu XKeyscore ( do szpiegowania użytkowników komputerów). Uznał, że według ustawy o ochronie informacji niejawnych takie dane nie mogą być dostępne.

Czytaj też>>NIK: obecne prawo ogranicza kontrolę...
Wobec odmowy Helsińska Fundacja Praw Człowieka złożyła skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie. Stwierdziła, że na podobne pytania szef Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego - po wyroku sadowym - udzielił informacji. Ponadto, że dane nie były objęte klauzulą tajności.

Ujawnienie metod przyniosłoby szkody
WSA w marcu 2014 r. oddalił wniosek Helsińskiej Fundacji. Zdaniem sądu I instancji dla osób, które potencjalnie zainteresowane są działalnością przestępczą, sama informacja o posiadanych przez CBA możliwościach technicznych ma niebagatelne znaczenie. Osoby takie, muszą się bowiem liczyć z ryzykiem tego, że organy ścigania skorzystają z posiadanych programów, a więc w efekcie mogą próbować zabezpieczyć się przed oddziaływaniem takich środków posiadanych przez organy państwa. To zaś w konsekwencji może utrudnić organowi wykonywanie jego ustawowych działań, a więc może narazić państwo polskie na uszczerbek. Niewiedza po stronie osób łamiących prawo, co do informacji objętej wnioskiem, ma charakter prewencyjny, bowiem utrudnia działania przestępcze.
W sytuacji więc, gdy ujawnienie żądanej informacji utrudniłoby CBA wykonywanie jej zadań ustawowych, a więc godziłoby w interes państwa polskiego i pośrednio w prawo wszystkich obywateli do życia w bezpiecznym kraju, uprawnienie jednostki do dostępu do informacji publicznej winno podlegać ograniczeniu. W tym zakresie należy bowiem kierować się nadrzędnym interesem Rzeczypospolitej Polskiej - posumował WSA.

Skarga częściowo zasadna
Od tego wyroku Fundacja złożyła skargę kasacyjną. NSA uchylił wyrok w części dotyczącej pytania o program XKeyscore. Zdaniem sądu II instancji WSA nie wyjaśnił, na czym polega działanie tego programu i dlatego ocena kasacyjna jest niemożliwa.
Jednak w sprawie pytania o techniczne możliwości śledzenia połączeń telefonicznych oraz komunikacji w internecie - sąd I instancji miał rację. Sędzia Małgorzata Pocztarek podkreśliła, że ujawnienie w jaki sposób CBA śledzi potencjalnych przestępców byłoby szkodliwe dla interesów państwa. A fakt, czy nadano tym informacjom klauzulę tajności nie ma znaczenia.  - Skoro CBA zwalcza korupcję, to poznanie metod i środków technicznych używanych przez  agentów utrudniło by realizację ustawowych zadań tego Biura - dodała sędzia.
 

Sygnatura akt I OSK 1679/14, wyrok z 18 sierpnia 2015 r.

 


  Martin Bożek,Małgorzata Czuryk,Mirosław Karpiuk,Jarosław Kostrubiec
 
Służby specjalne w strukturze władz publicznych. Zagadnienia prawnoustrojowe