Pierwszy prezes Sądu Najwyższego Stanisław Dąbrowski powiedział, że w toku procesu legislacyjnego nastąpiły uchybienia proceduralne. Dlatego, że projekt nowelizacji nie został odesłany do zaopiniowania pierwszemu prezesowi SN. Ponadto – jak podkreślił sędzia Dąbrowski –ustawa powinna podlegać pierwszemu czytaniu na posiedzeniu plenarnym, nie zaś w komisji.
Złe relacje
Co do meritum Stanisław Dąbrowski stwierdził, że istotą noweli jest zmiana nadzoru zwierzchniego nad sądami. Trybunał Konstytucyjny dopuścił nadzór ministra sprawiedliwości nad sądami. Jednak wątpliwości budzą przepisy wymieniające tylko przykładowo te formy.
- W ustawie powinien być zawarty katalog zamknięty spraw, które podlegają nadzorowi ministra sprawiedliwości – powiedział I prezes SN Dąbrowski. – Odesłanie w tej sprawie do rozporządzenia stwarza wrażenie, że jest to przepis blankietowy, a więc niekonstytucyjny.
Niepokój I prezesa SN budzi także relacja między prezesem sądu a dyrektorem. Z projektu wynika, że prezes będzie zwierzchnikiem sędziów i referendarzy, a dyrektor – całego personelu administracyjnego, w tym także – prezesa. Całe szczęście, minister sprawiedliwości zmienił te przepisy, i przesłał do Sejmu tekst ustawy, w którym relacja między prezesem a dyrektorem nieco się zmieniła: prezes wyrażać będzie zgodę na urlop dyrektora.
- Dualizm władzy może doprowadzić do dysfunkcji sądów – stwierdził Stanisław Dąbrowski. – Trzeba szukać efektywniejszych środków pracy sądów. To lekarstwo nie zadziała, a wywoła jedynie skutki uboczne. Bolączką sadów nie jest złe zarządzanie jednostką, ale złe zarządzanie sprawami. Sędzia Dąbrowski uważają, ze przyczyną zatorów sądach jest procedura cywilna i karna, która zakłada, że sędzia jest tylko biernym arbitrem. Należałoby, więc zmienić rolę sędziów. Powinni oni być gospodarzami procesu, którzy wspólnie ze stronami rozwiązują problem.
Stanowisko Prokuratora Generalnego
Model oceny sędziów i prokuratorów, zaproponowany przez ministerstwo nie spełni swego celu – powiedział Andrzej Seremet, Prokurator Generalny. – Na ocenę składają się postawy etyczne i postawy wobec stron. Prokuratorów ocenia się wielokrotnie: poprzez wizytacje i lustracje, a dodatkowo w razie rażących naruszeń etyki i prawa– sąd dyscyplinarny. Model konkursowy, także wymaga oceny. Należałoby określić, więc zakres wizytacji.
- Będziemy kontrolować się nawzajem, a sprawy będą leżały bez załatwienia – stwierdził Andrzej Seremet.
Zdanie prezesa KRS
Przewodniczący Krajowej Rady Sądownictwa Antoni Górski zauważył, że kolejna 44 nowelizacja ustawy w ciągu ostatnich 10 lat nie jest wskazana. Potrzeba nowej ustawy o ustroju sadów powszechnych. Jednak zasadnicze wady tego projektu polegają na tym, że projektodawcy upatrują remedium na złe sądownictwo w czynniku biurokratycznym. A biurokracja przejawia się we wzmożonym nadzorze oraz ocenach sędziów i prokuratorów. Drugą cechą biurokratycznego charakteru aktu jest wzmocnienie roli dyrektora sądu, który staje się pełnomocnikiem ministra.
- Kuriozalny jest pomysł powołania Komisji konkursowej, składającej się z 26 osób – powiedział sędzia Antoni Górski. – To tak jakby przy Sejmie utworzyć komisję złożoną z 400 osób, która przygotowywałaby ustawy.
Stowarzyszenia krytykują
Proponowana nowelizacja Prawa o ustroju sądów powszechnych zawiera pewne dobre przepisy, jednak rozwiązań złych jest więcej, jeśli nie większość - powiedział prezes Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia Maciej Strączyński. – Dodał, że należy niezwłocznie przystąpić do pracy nad nową ustawą o sądownictwie, która objęłaby także sądownictwo administracyjne i wojskowe.
Rzecznik prasowy Związku Zawodowego Prokuratorów i Pracowników Prokuratury RP Jacek Skała wyraził nadzieję, że podczas wysłuchania głos środowiska prokuratorskiego będzie słyszalny. Zaapelował o stworzenie całkowicie nowej ustawy o ustroju sądów i zorganizowanie okrągłego stołu wymiaru sprawiedliwości z udziałem sędziów, prokuratorów, adwokatów, radców prawnych, naukowców oraz innych zawodów prawniczych. Omawiana ustawa nadaje się do wrzucenia do kosza.
Intencja ministerstwa
Minister sprawiedliwości Kwiatkowski powiedział, że jest przekonany, iż dyskusja wpłynie na pełniejszą realizację intencji resortu. Ministerstwo Sprawiedliwości chce dzięki tej nowelizacji poprawić, jakości wymiaru sprawiedliwości. Tymi intencjami jest też podniesienie, jakości pracy sądów, a nie ingerowanie w sferę orzeczniczą - mówił Krzysztof Kwiatkowski. W ocenie resortu sprawiedliwości zmiany mają prowadzić do usprawnień i unowocześnień w funkcjonowaniu sądów i wymiaru sprawiedliwości.