W tym roku, wraz z rosnącą przestępczością w sieci, rośnie także popularność cyberubezpieczeń. Z raportu „Cyber Risks 2017” opracowanego przez FireEye i Marsh & McLennan Companies wynika, że cyberzagrożenia mogą dotknąć niemal każdy sektor gospodarki, a europejskie przedsiębiorstwa nadal nie są na nie odpowiednio przygotowane. Najbardziej pożądane przez hakerów dane to tajemnice handlowe przedsiębiorstw (19 proc. danych skradzionych w atakach w Europie w 2016 roku) oraz informacje dotyczące systemów kontroli i plany strategiczne (18 proc.).
– Dotychczas skutki wycieków danych w naszej rzeczywistości były właściwie żadne – wskazuje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Łukasz Zoń, prezes Stowarzyszenia Polskich Brokerów Ubezpieczeniowych i Reasekuracyjnych. – To się jednak zmieni. W 2018 roku wchodzi w życie unijne rozporządzenie GDPR, które nakłada nowe obowiązki na administratorów danych. Również nowe będą skutki wynikające z kradzieży czy wycieku danych.
Czytaj: Fundacja sprawdzi, co wiemy o ochronie danych>>
Za nieprzestrzeganie nowych przepisów o ochronie danych osobowych firmom będą grozić wysokie kary finansowe, sięgające nawet 4 proc. ich rocznych obrotów. Wiele przedsiębiorstw – w obawie przed konsekwencjami – będzie się chciało ubezpieczyć od kradzieży albo nieautoryzowanego wycieku danych. Dotychczas na ubezpieczenie chroniące przed cyberatakiem decydował się niewielki odsetek firm. Wedle raportu PwC „W obronie cyfrowych granic” w 2015 roku tylko 8 proc. polskich firm miało tego typu zabezpieczenie. Wyższe kary, które przewiduje unijne rozporządzenie, mogą sprawić, że więcej firm sięgnie po zakup takiej polisy.
– Polisy od cyberataków odpowiadają na zapotrzebowanie zarówno w odniesieniu do odpowiedzialności na zewnątrz firmy wobec klientów, jak i do kosztów wynikających z ataku wewnątrz przedsiębiorstwa. W najbliższym czasie możemy się spodziewać rozwoju tego typu produktów. W Stanach Zjednoczonych, gdzie obowiązują już podobne przepisy do tych wdrażanych w UE, polisę cyber risk ma ponad 60 proc. przedsiębiorstw – podkreśla Łukasz Zoń.