Jak podkreśla we wstępie do wydanej właśnie książki Prawo lotnicze. Komentarz jej redaktor naukowy, złożoność regulacji prawa lotniczego przejawia się również w tym, że podlegają jej stosunki prawne wchodzące w zakres różnych wyodrębnianych w nauce prawa dyscyplin: prawa publicznego i prywatnego. Podlegać też mogą obowiązującym w tych dyscyplinach prawa ogólnym zasadom i regułom interpretacji – o ile nie zyskują pierwszeństwa jako lex specialis. Niektóre zasady prawa lotniczego znajdują przy tym zabezpieczenie w instrumentach należących do różnych dyscyplin prawa, jak zasady ochrony interesów pasażerów lotniczych zabezpieczone równocześnie przepisami prawa cywilnego i przepisami karnoadministracyjnymi.
Odrębnym czynnikiem powodującym niejednolitość systemu prawa lotniczego jest wielość i wielopoziomowość źródeł tego prawa, często odnoszących się do tych samych stosunków prawnych w podobnych sytuacjach faktycznych. Istnieją pewne zasady prawa zwyczajowego uznane za powszechnie obowiązujące państwa (niezależnie od ich zobowiązań traktatowych). Na przykład zasada suwerenności państwa w terytorialnej przestrzeni powietrznej, zasada zwierzchnictwa państwa f lagi wobec statków powietrznych w państwie tym zarejestrowanych czy też zasada nieużywania broni wobec cywilnych statków powietrznych. Kolejną płaszczyznę prawa lotniczego stanowią kilkadziesiąt wielostronnych umów (konwencji międzynarodowych i protokołów je zmieniających), a także setki wydawanych na ich podstawie przez właściwe organizacje międzynarodowe przepisów technicznych. Obowiązują one tylko państwa strony danej umowy lub protokołu. Przy czym mogą podlegać lub nie podlegać ratyfikacji według ich postanowień oraz w systemie wewnętrznego prawa państw stron. Kolejny szczebel stanowią systemy prawa wiążącego państwa danego regionu, na ogół zgodne z wyżej wymienionymi wielostronnymi zobowiązaniami państw (chociaż czasem powstają związane z tym problemy), w szczególności potężnie rozbudowane i wciąż uzupełniane prawo Unii Europejskiej (pierwotne i pochodne). Odrębną pozycję w całym tym układzie zajmują dwustronne umowy lotnicze, dotyczące na ogół określonych służb powietrznych i operacji lotniczych (dotychczas w Polsce niepodlegające ratyfikacji, jednak wiążące władze lotnicze i w jakiejś mierze określające uprawnienia podmiotów państw stron umowy). Cały ten wielopłaszczyznowy układ źródeł prawa lotniczego zamykają ustawy i przepisy wykonawcze poszczególnych państw - pisze dr hab. Marek Żylicz.
Jak podkreśla wydawca,komentarz zawiera analizę przepisów ustawy z 3 lipca 2002 r. - Prawo lotnicze regulującej stosunki prawne z zakresu lotnictwa, przede wszystkim cywilnego, ale w pewnej części również państwowego. Na pojęcie lotnictwa, do którego odnoszą się stosunki prawne normowane przez prawo lotnicze, składają się takie jego podstawowe elementy, jak:
• przestrzeń powietrzna,
• statki powietrzne,
• załogi statków powietrznych,
• właściciele i użytkownicy (operatorzy) statków powietrznych,
• podmioty wykonujące przewóz lub inne usługi lotnicze,
• podmioty obsługujące oraz zabezpieczające eksploatację i ruch statków powietrznych,
• infrastruktura naziemna lotnictwa i jej strefy ochronne.
Autorzy - prawnicy, eksperci w zakresie międzynarodowego i krajowego prawa lotniczego - wskazali również na inne krajowe przepisy, które muszą być uwzględnione przy stosowaniu prawa lotniczego (np. rozporządzenia wykonawcze), oraz na obowiązujące w danym zakresie przepisy międzynarodowe, w tym unijne, powołując się w miarę potrzeby na odpowiednie orzecznictwo i literaturę przedmiotu.
Zdaniem wydawcy i autorów komentarz przeznaczony jest dla prawników praktyków, w tym dla radców prawnych, adwokatów, sędziów i prokuratorów, a także dla pracowników linii lotniczych i lotnisk oraz instytucji związanych z lotnictwem, np. firm ubezpieczeniowych. Zainteresuje również przedstawicieli nauki prawa lotniczego.