Można powiedzieć, że to kolejne podejście do rezygnacji z oświadczenia. Rozważał to już poprzedni rząd. Kwestia ta była też poruszana w kolejnych edycjach akcji "Poprawmy prawo", organizowanej przez Prawo.pl i Lex. Chodzi konkretnie o art. 4 ustawy o nieodpłatnej pomocy prawnej, nieodpłatnym poradnictwie obywatelskim oraz edukacji prawnej. Zgodnie z nim jest do niej uprawniona osoba, która nie jest w stanie ponieść kosztów odpłatnej pomocy prawnej, w tym osoba fizyczna prowadząca jednoosobową działalność gospodarczą, niezatrudniająca innych osób w ciągu ostatniego roku. Podstawą jest oświadczenie, bez rygorów związanych z zatajaniem lub podawaniem nieprawdziwych informacji.
Obecne MS proponuje także rezygnację z oświadczeń przedsiębiorców o niezatrudnianiu pracowników w ciągu ostatniego roku (uchylenie art. 4 ust. 2 do ust. 6 ustawy). - Funkcjonujące dotychczas rozwiązanie nie stanowi efektywnego narzędzia weryfikującego, czy o pomoc rzeczywiście ubiega się osoba, której nie stać na uzyskanie komercyjnej pomocy prawnej. Z kolei konieczność składania takiego oświadczenia stanowi często trudną do przezwyciężenia barierę psychiczną dla osób, których sytuacja finansowa nie pozwala na korzystanie z odpłatnej pomocy prawnej, a mimo to odczuwają dyskomfort przy składaniu przedmiotowych oświadczeń. Odformalizowanie procedury ubiegania się o nieodpłatną pomoc powinno jednocześnie przełożyć się na większą liczbę udzielanych porad - wskazano w uzasadnieniu.
Nieodpłatna pomoc prawna trafi nie tam gdzie trzeba
Prof. Rafał Stankiewicz, kierownik Ośrodka Badań, Studiów i Legislacji Krajowej Rady Radców Prawnych, w opinii do projektu zaznacza, że choć samorząd radców prawnych popiera ideę uproszczenia systemu nieodpłatnej pomocy prawnej i podejmowanie działań zmierzających do zwiększenia jej dostępności dla osób niebędących w stanie ponieść kosztów odpłatnej pomocy prawnej, to zaproponowane rozwiązanie celów tych nie rozwiązuje.
- Wbrew uzasadnieniu projektu, nie spowoduje również zwiększenia dostępności systemu dla osób uprawnionych, a wręcz przeciwnie, może doprowadzić do jej ograniczenia. Brak obowiązku składania oświadczeń oznacza, że nie będzie istniało żadne narzędzie umożliwiające weryfikację tego, czy osoba chcąca uzyskać nieodpłatną pomoc prawną jest do tego uprawniona na podstawie ustawy. Oznacza to, że z systemu mającego w założeniu stanowić wsparcie dla osób znajdujących się w trudnej sytuacji materialnej, będą mogli korzystać wszyscy obywatele - również ci, którzy bez przeszkód mogą uzyskać pomoc prawną na warunkach rynkowych - wskazuje.
Dodaje, że jakkolwiek projektodawcy nie przewidują zmiany kręgu osób uprawnionych do uzyskania nieodpłatnej pomocy prawnej, bowiem art. 4 ust. 1 nie ulega zmianie, "to jednak faktycznie ograniczenie podmiotów uprawnionych będzie iluzoryczne".
- W konsekwencji rzeczywiście może dojść do zwiększenia liczby osób korzystających z nieodpłatnej pomocy prawnej z tym, że niekoniecznie będą to osoby, dla których system ten - finansowany przecież przez państwo z podatków obywateli - został przewidziany. W uzasadnieniu projektu ustawy o nieodpłatnej pomocy prawnej oraz edukacji prawnej z 2015 r. wskazano, że brak mechanizmu umożliwiającego uzyskanie nieodpłatnie przez osoby ubogie porady prawnej udzielonej przez profesjonalistę, a także rozproszenie nieodpłatnego poradnictwa prawnego, wskazuje na nierówny dostęp obywateli do usług prawniczych, konsekwencją czego może być uznanie, że państwo nie zapewnia swym obywatelom równego dostępu do wymiaru sprawiedliwości. W celu zniwelowania tych różnic powstał system nieodpłatnej pomocy prawnej. Rezygnując obecnie z jakiegokolwiek narzędzia weryfikującego uprawnienie do skorzystania z nieodpłatnej pomocy prawnej, faktycznie otwiera się system dla nieograniczonego kręgu beneficjentów - podkreśla profesor.
I podsumowuje, że to z kolei prowadzić będzie do osoby nieuprawnione będą blokować lub opóźniać dostęp do nieodpłatnej pomocy prawnej osobom uprawnionym do uzyskania takiej pomocy na podstawie ustawy.
Czytaj: Nieodpłatna pomoc prawna niekoniecznie dla ubogich >>
Zobacz wzór dokumentu w LEX: Oświadczenie, o którym mowa w art. 4 ust. 2 ustawy z dnia 5 sierpnia 2015 r. o nieodpłatnej pomocy prawnej, nieodpłatnym poradnictwie obywatelskim oraz edukacji prawnej > >
Przepis martwy, skutki daleko idące
Naczelna Rada Adwokacka podkreśla w swojej opinii, że stanowczo sprzeciwia się takiemu rozwiązaniu. - Zniesienie obowiązku składania przez beneficjentów pisemnych oświadczeń majątkowych ma na celu jedynie podniesienie statystyk i nie tylko nie przysłuży się systemowi NPP/NPO, ale wręcz wywoła skutki szkodliwe dla całego systemu wymiaru sprawiedliwości w Polsce - pisze Mariusz Hassa, adwokat, przewodniczący zespołu ds. reformy zasad świadczenia nieodpłatnej pomocy prawnej Instytutu Legislacji i Prac Parlamentarnych Naczelnej Rady Adwokackiej.
Dodaje, że już dziś z systemu NPP/NPO korzystają osoby, które nadużywają porad w systemie, a składane oświadczenia majątkowe nie stanowią żadnej przeszkody gdyż, jak twierdzą sami beneficjenci, i tak nikt ich nie skontroluje. - Problem ten był przedmiotem wielu pism Naczelnej Rady Adwokackiej kierowanych do Ministerstwa Sprawiedliwości, jak również wystąpień jej przedstawiciela na forum Rady Nieodpłatnej Pomocy Prawnej. W chwili obecnej sytuacja jednak wymaga stanowczego sprzeciwu NRA, w praktyce bowiem proponowane zmiany usankcjonują, niesprawiedliwą społecznie oraz w swej istocie i szkodliwą praktykę rozdawnictwa środków i kierowania ich do osób nieuprawnionych czyniąc art. 4 ust. 1 ustawy przepisem martwym - zaznacza.
Adwokat w opinii dodaje, że mowa o przepisie, który jest fundamentem całego systemu, zgodnie z którym „Nieodpłatna Pomoc Prawna i Nieodpłatne Poradnictwo Obywatelskie przysługuje osobie uprawnionej, która nie jest w stanie ponieść kosztów nieodpłatnej pomocy prawnej, w tym osobie fizycznej prowadzącej jednoosobową działalność gospodarczą niezatrudniającą innych osób w ciągu ostatniego foku”. - Znosząc pisemne oświadczenia majątkowe, weryfikujące sytuacje finansową osób uprawnionych do pomocy w systemie, Ministerstwo Sprawiedliwości otworzy ten system w praktyce dla każdej osoby bez względu na to, czy jest w stanie ponieść koszty odpłatnej pomocy prawnej, czy też nie. Z tego też powodu ustawa utraci swój szczególny charakter, zaś pomoc prawna służąca wszystkim nie będzie służyła rzeczywiście potrzebującym - podsumowuje.
Zastrzega również, że system nieodpłatnej pomocy prawnej finansowany jest z środków publicznych i przeznaczony był dla określonego kręgu osób wykluczonych życiowo bądź ekonomicznie. - Powstaje pytanie: czy forma rozdawnictwa środków publicznych polegająca na finansowaniu pomocy prawnej dla wszystkich obywateli i przedsiębiorców, bez względu na ich stan majątkowy i możliwości finansowe, w sytuacji naszego państwa, w miejsce aktywizowania gospodarki choćby zapewnieniem możliwości osiągania na rynku komercyjnym godnych wynagrodzeń przez tysiące młodych prawników, może być uznana za akceptowalne gospodarczo , społecznie i ekonomicznie działanie? - wskazuje mec. Hassa.
Czytaj: Dla każdego i zdalnie - szykują się zmiany w darmowej pomocy prawnej>>
Czytaj również w LEX: Prawo jednostki do nieodpłatnej pomocy prawnej > >
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu. Dostęp do treści dokumentów w programie LEX jest zależny od posiadanych licencji.