Dzięki urządzeniom rejestrującym dźwięk i obraz w sali rozpraw karnych miało być mniej sprostowań protokołów, a procesy trwać krócej. Jak pisze Rzeczpopspolita - nie wyszło. – Ministerstwo Sprawiedliwości zdecydowało o niekontynuowaniu projektu „Wdrożenie systemu elektronicznej rejestracji rozpraw sądowych (sprawy karne). Skrócona nazwa projektu: SERRS" w dotychczasowym kształcie – informuje Michał Woś, wiceminister sprawiedliwości do spraw informatyzacji. Powód? Wpływ na taką decyzję miały kwestie finansowe, kadrowe oraz organizacyjne projektu – wyjaśnia. Sędziowie zgodnie twierdzą, że to dobra decyzja.
Źródło: Rzeczpospolita / Autor: Agata Łukaszewicz