Jak pisze Rzeczpospolita, w kodeksie karnym pojawi się art. 178 b zaostrzający odpowiedzialność za niezatrzymanie się do kontroli drogowej. Kierowca, który zmusi policję do pościgu i nie zatrzyma się mimo dawania z radiowozu sygnału świetlnego i dźwiękowego, popełni przestępstwo zagrożone karą do pięciu lat więzienia. W takiej sytuacji sąd obligatoryjnie zakaże mu też prowadzenia pojazdów.

Dziś nawet najbardziej brawurowa ucieczka traktowana jest jak wykroczenie, za które grozi zaledwie grzywna lub areszt do 30 dni. A z policyjnych statystyk wynika, że kierowcy coraz częściej ignorują drogówkę i nie zatrzymują się do kontroli. Policja nie odpuszcza ścigania takich kierowców, a policjanci twierdzą, że kary, które grożą za niezatrzymanie się do kontroli, są zbyt niskie, a sądy bardzo łagodne dla kierowców.

Ucieczka przed policją zawsze może spowodować zagrożenie w ruchu drogowym, chociażby pośrednie – tak Ministerstwo Sprawiedliwości uzasadniało wprowadzenie do kodeksu karnego pościgu jako przestępstwa.

Źródło: Rzeczpospolita / Autor: Agata Łukaszewicz