- Poprzednie kierownictwo MS przyznało w sumie 2043 dofinansowania na łączną sumę 224 mln zł, w tym 201,1 mln zł w okręgach, gdzie startowali kandydaci Suwerennej Polski – napisał Bodnar w piśmie do szefowej KBW, cytowanym na stronie resortu.

Szef MS - wskazując, że szczegółowe dane w tej sprawie wraz z mapą okręgów wyborczych znajdują się na stronie MS - zadeklarował gotowość do przedstawienia dalszych informacji niezbędnych do wyjaśnienia sprawy, jeśli wystąpi taka potrzeba.

Minister zaznaczył, że dofinansowania z Funduszu Sprawiedliwości przyznawano w latach 2019-2023, czyli w okresie kampanii wyborczych do Sejmu i Senatu oraz kampanii referendalnej. Podkreślił, że "uzasadnione wątpliwości" może budzić sposób udzielania dotacji na postawie par. 11 rozporządzenia w sprawie Funduszu Sprawiedliwości. Przepis ten zakłada uznaniowość dysponenta funduszu, którym jest szef MS, i umożliwia zawarcie, w uzasadnionych przypadkach, umowy o powierzenie zadania nieobjętego programem lub naborem wniosków.

W ubiegłym tygodniu ministerstwo opublikowało interaktywną mapę dotyczącą środków, które w latach 2019-2023 roku były przyznawane z Funduszu Sprawiedliwości poza naborem lub konkursem - na podstawie par. 11 rozporządzenia w sprawie Funduszu Sprawiedliwości. Resort wskazywał na powiązanie środków z funduszu z okręgami wyborczymi, gdzie kandydatami byli politycy Suwerennej Polski.

- W przypadku 40 proc. obowiązujących umów Funduszu Sprawiedliwości są wątpliwości czy dotacje przyznano zgodnie z prawem, 23 umowy nie będą realizowane i być może MS będzie dochodziło zwrotu środków - wskazał resort sprawiedliwości.

W piśmie Bodnar zwrócił się także o informację co do sposobu załatwienia sprawy, o której w lutym 2024 r. szefową KBW informował dyrektor generalny Ministerstwa Sprawiedliwości Wojciech Kutyła. Wniosek dotyczył oceny zgodności kampanii reklamowych Ministerstwa Sprawiedliwości z lat 2019-2023 z zasadami finansowania komitetów wyborczych. KBW do dziś nie odpowiedziało na to pismo.

Śledztwo dotyczące nadzoru i wydatkowania środków z Funduszu Sprawiedliwości prowadzi Prokuratura Krajowa, która do tej pory postawiła zarzuty siedmiu osobom, z których trzy trafiły do aresztu. Podejrzani to m.in. byli i obecni urzędnicy Ministerstwa Sprawiedliwości, zajmujący się funduszem, którego głównym celem, w założeniu, jest pomoc ofiarom przestępstw. W związku ze śledztwem w kilkudziesięciu miejscach w kraju ABW wraz z prokuratorami przeprowadziła w marcu br. przeszukania, m.in. w domu b. szefa MS Zbigniewa Ziobry.

Ponadto prokuratura przekazała do marszałka Sejmu wniosek o uchylenie immunitetu byłemu wiceszefowi MS, a obecnie posłowi PiS Michałowi Wosiowi m.in. w związku z jego decyzją wydania 25 mln zł na zakup oprogramowania Pegasus. Woś, będąc wiceministrem sprawiedliwości w rządzie Zjednoczonej Prawicy, złożył we wrześniu 2017 r. do resortu finansów wniosek o zmianę planu finansowego Funduszu Sprawiedliwości - chodziło o kwotę 25 mln zł, które trafiły do Centralnego Biura Antykorupcyjnego i zostały wykorzystane na zakup Pegasusa.