Jak mówił Gowin na specjalnej konferencji, na której przedstawiał osiągnięcia swego resortu, chodzi o umożliwienie sędziom korzystania z nowych środków zapobiegawczych wobec pewnej grupy skazanej za najcięższe zbrodnie. Przypomniał, że za kilkanaście miesięcy więzienia będzie opuszczać kilkudziesięciu zbrodniarzy, seryjnych zabójców skazanych w PRL na karę śmierci, którym następnie wyroki zamieniono na 25 lat.
"Niektórzy z nich nie zostali zresocjalizowani i nie rokują poprawy. Chodzi o to, aby sędziowie w takich wypadkach mogli ich kierować na terapię, leczenie psychiatryczne do zakładów zamkniętych. Dzieci muszą być bezpieczne" - podkreślił Gowin.
We wrześniu rząd przyjął nowelizację prawa, która ma zaradzić problemowi, o którym alarmowały media, organizacje pozarządowe oraz rzecznik praw dziecka. (PAP)
wkt/ malk/ jbr/