- Trwająca w Ministerstwie Sprawiedliwości analiza szerokiego zakresu czynników wpływających na całościową ocenę jakości pracy sądów powszechnych oraz przegląd ewidencji spraw i podstawowych wskaźników za pierwsze półrocze 2017 roku wykazały niską efektywność w kolejnych apelacjach - czytamy w opublikowanym w poniedziałek dokumencie.

Jak można w nim przeczytać, z oceny tej wynika, że Sąd Apelacyjny w Szczecinie nie radzi sobie z opanowaniem wpływu spraw karnych, co oznacza, że w sądzie tym rosną zaległości. Szczeciński sąd apelacyjny zajął pod tym względem 9. miejsce na 11 wszystkich sądów apelacyjnych w kraju. Jest też pod koniec rankingu średniego czasu trwania spraw niezałatwionych. Z opanowaniem wpływu spraw karnych duże problemy ma także Sąd Okręgowy w Kielcach, który zajął pod tym względem 40. pozycję na 45 wszystkich sądów okręgowych w Polsce.
- Już informacje na trzy kwartały ub.r. wskazują, że te wyniki zostały zdecydowanie poprawione" - zaznaczył. Jak dodał, jeżeli chodzi o sprawy karne, wydział karny sądu apelacyjnego w tym rankingu zaległości znajduje się na pierwszym miejscu – opanowano zaległości w 100 proc. - Tak więc informacja oparta jest na wyrywkowym i szczątkowym danych, które są nieaktualne - podkreślił Jaromin.

Czytaj: Forum sędziów protestuje przeciwko odwoływaniu prezesów sądów>>

Zmiany dla wyższej efektywności
Jak informuje MS, "w celu zwiększenia efektywności sądów" dokonano zmian kadrowych. Z dniem 8 stycznia 2018 roku odwołano z funkcji prezesa Sądu Apelacyjnego w Szczecinie sędziego Macieja Żelazowskiego. - Nie znamy przyczyn odwołania prezesa Sądu Apelacyjnego w Szczecinie; jesteśmy tą decyzją zaskoczeni - powiedział w poniedziałek rzecznik szczecińskiego sądu apelacyjnego Janusz Jaromin. Według niego, decyzja jest oparta na szczątkowych i już nieaktualnych informacjach o pracy sądu.

Nowego prezesa ma też Sąd Okręgowy w Kielcach. Z dniem 9 stycznia 2018 roku powołano na to stanowisko sędziego Ryszarda Sadlika. Z dniem 8 stycznia 2018 funkcję prezesa przestał pełnić sędzia Wojciech Merta. Jak informuje MS, sędzia Sadlik ma ponad 20-letnie doświadczenie, jest specjalistą z zakresu prawa pracy i ubezpieczeń społecznych, prowadzi wykłady akademickie. Dwukrotnie orzekał na delegacji w Sądzie Apelacyjnym w Krakowie, a od kilku lat pełni funkcję zastępcy przewodniczącego Wydziału Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Sądzie Okręgowym w Kielcach. Jest też autorem licznych publikacji prasowych i książkowych dotyczących prawa pracy, ubezpieczeń społecznych i prawa cywilnego.

Czytaj: Prezes „Iustitii”: roszady kadrowe pogłębiają chaos w sądach>>

Sądy rejonowe w Wielkopolsce też sobie nie radzą
Jak twierdzi MS, przegląd ewidencji spraw i podstawowych wskaźników wraz z całościową analizą efektywności pracy wykazują, że nie najlepiej radzi sobie także grupa sądów rejonowych. Według nalizy resortu, Sąd Rejonowy Poznań Stare Miasto jest 314. na 318 wszystkich sądów rejonowych w Polsce pod względem wskaźnika opanowania wpływu, co oznacza rosnące zaległości. W rankingu spraw ogółem sąd ten jest na 312. miejscu. Podobnie źle radzi sobie Sąd Rejonowy Poznań Nowe Miasto i Wilda – w ogólnym rankingu jest 304., zaś pod względem czasu trwania spraw niezałatwionych jest 274. Z kolei dalekie 266. miejsce w rankingu odsetka załatwień merytorycznych spraw cywilnych zajął Sąd Rejonowy w Nowym Mieście Lubawskim.

Z dniem 9 stycznia 2018 roku w sądach tych powołano nowych prezesów: w Sądzie Rejonowym w Nowym Mieście Lubawskim zostanie nim sędzia Michał Lasota, w Sądzie Rejonowym Poznań Stare Miasto – sędzia Danuta Felińska-Żukowska, zaś w Sądzie Rejonowym Poznań Nowe Miasto i Wilda nowym prezesem będzie sędzia Kamil Antkowiak. Z dniem 8 stycznia 2018 odwołano prezesów: Sądu Rejonowego w Nowym Mieście Lubawskim – sędziego Andrzeja Borowskiego, Sądu Rejonowego Poznań Stare Miasto – sędziego Rafała Kubiaka oraz Sądu Rejonowego Poznań Nowe Miasto i Wilda – sędzię Ewę Negra-Kujawę.

Czytaj: Wiceszef MS: wymiana prezesów sądów będzie kontynuowana>>

Krakowski SO ma już prezesa

Na wakujące od paru tygodni (po odwołaniu Beaty Borowiec) stanowisko prezesa Sądu Okręgowego w Krakowie powołano z dniem 9 stycznia br. sędzię Dagmarę Pawełczyk-Woicką. Jak czytamy w uzasadnieniu, sędzia Pawełczyk-Woicka ma prawie 20-letnie doświadczenie w orzekaniu, specjalizuje się w prawie cywilnym. Orzekała m.in. w Sądzie Okręgowym w Warszawie. Ukończyła studia podyplomowe Polskiej Akademii Nauk z zakresu prawa cywilnego. Od 2000 r. jest członkiem Stowarzyszenia Sędziów Polskich „Iustitia”.

W miejsce wakatów z dniem 9 stycznia 2018 roku powołano także prezesów trzech sądów rejonowych: nowym prezesem w Sądzie Rejonowym w Szczytnie zostanie sędzia Ewelina Wolny, prezesem Sądu Rejonowego Warszawa Wola – sędzia Sebastian Ładoś oraz w Sądzie Rejonowym Warszawa Żoliborz - sędzia Agnieszka Stachniak-Rogalska.

- No to mamy kilka kolejnych „najgorszych sądów”, by minister miał pretekst do odwołania ich prezesów. Bo w kolejnych komunikatach resortu czytamy o sądach mających najgorsze w Polsce wyniki. Minister sprawiedliwości w ten sposób realizuje swoją politykę, czyli skorzystania dopóki może, a może do połowy lutego, z wszechwładzy w sądach, jaką daje mu nowa ustawa o ustroju sądów powszechnych - komentuje prof. Krystian Markiewicz, prezes Stowarzyszenia Sędziów Polskich „Iustitia”. I dodaje, że ta akcja nie ma nic wspólnego z usprawnianiem sądów, a jedynym jej celem jest wymiana kadry kierowniczej w sądach na uległą wobec ministra. Więcej>>


Ustrój sądów powszechnych. Przepisy z wprowadzeniem>>