To nie jest jeszcze ostatnie słowo ministra. Jarosław Gowin zamierza negocjować swój pomysł zmian z wicepremierem Waldemarem Pawlakiem (Polskie Stronnictwo Ludowe sprzeciwia się reformie sądów rejonowych - przyp. red.), a wtedy ta liczba może się jeszcze zmniejszyć. Dziś wiadomo, że zamiast reformy będzie jedynie program pilotażowy, który ma potrwać od roku do dwóch.
- Chciałbym, aby tym programem zostały objęte te najmniejsze sądy - do sześciu sędziów. Nawet Krajowa Rada Sądownictwa, czyli reprezentacja samych sędziów uważa, że takie sądy powinny być przekształcone w oddziały zamiejscowe - miał skomentować szef resortu.
Źródło: radio RMF FM