"Odstąpienie od wydawania przez gminy zaświadczeń pozwoli zredukować koszty prowadzenia biznesu nawet o 5 mld zł rocznie" – szacuje wicepremier Pawlak. "W przypadku ZUSu, przedsiębiorcy zaoszczędzą nawet 250 mln zł" – dodaje Pawlak. Nowe rozwiązania pozwalają też zastąpić zaświadczenia o niekaralności prostymi oświadczeniami. "Uwalniamy obywateli od ciężaru udowadniania stanu faktycznego i prawnego. Teraz organy administracji publicznej mogą samodzielnie wymieniać się potrzebnymi informacjami lub pozyskać je drogą elektroniczną" – wyjaśnia wiceszef rządu.
Od 1 lipca 2011 r. urzędy będą również respektować kopie dokumentów potwierdzających wykształcenie oraz kopie odpisów aktu stanu cywilnego. "Likwidujemy obowiązek dostarczania oryginałów tych dokumentów lub poświadczonych urzędowo odpisów, co zaoszczędzi nasz czas i pieniądze" – podkreśla szef MG.
Składanie oświadczeń będzie możliwe także tam, gdzie dziś obywatele mają obowiązek przedkładać zaświadczenia o dochodach, niezaleganiu z płatnościami wobec urzędu skarbowego i składkami do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. W sytuacjach uzasadnionego podejrzenia oświadczenia nieprawdy, dany organ będzie mógł je zweryfikować uzyskując informacje od właściwego urzędu skarbowego lub ZUS.
MG: od dziś więcej wolności, mniej biurokracji
Od 1 lipca urzędowe zaświadczenia zamieniamy na przyjazne obywatelowi oświadczenia. Skróci to znacznie czas załatwiania spraw oraz zmniejszy nawet o 5 mld zł wydatki przedsiębiorców związane z prowadzeniem działalności gospodarczej - twierdzi wicepremier, minister gospodarki Waldemar Pawlak. Ustawa o ograniczaniu barier dla obywateli i przedsiębiorców,która, wchodzi w życie 1 lipca 2011 r. uchyla m.in. przepisy nakazujące przedsiębiorcy przedstawianie zaświadczeń o wpisie do ewidencji działalności gospodarczej lub rejestru w Krajowym Rejestrze Sądowym oraz nadaniu numerów NIP i REGON.