Tak wynika ze stanowiska Ministerstwa Finansów, które przekazali samorządom wojewodowie. Gminy będą musiały znaleźć brakujące pieniądze w swoich budżetach, bo wszystkie osoby spełniające kryteria muszą takie zasiłki otrzymać. Samorządy, już teraz obciążone wieloma zadaniami własnymi, protestują przeciwko przedstawionej przez Ministerstwo Finansów interpretacji.
– Obawiamy się, że jedynym racjonalnym powodem przyjęcia takiego stanowiska jest szukanie przez rząd oszczędności, które mają ograniczyć deficyt finansów publicznych – mówi Izabela Synoradzka, przewodnicząca stowarzyszenia samorządowych ośrodków pomocy społecznej FORUM.
– W sprawozdaniu, które składaliśmy za kwiecień, była tylko jedna rubryka dotycząca kwoty dotacji wojewody wykorzystanej na zasiłki stałe. Ale już w majowym dwie – środki własne i dotacja wojewody – mówi Halina Waligóra, dyrektor miejskiego ośrodka pomocy społecznej (MOPS) w Oświęcimiu.
Czesława Krasa, dyrektor OPS w Strzelcach Opolskich, dodaje, że wydana jeszcze w ubiegłym roku przez resort finansów interpretacja gwarantowała pełne pokrycie wydatków na zasiłki stałe i składki. – Zmiana wprowadzana jest w środku roku, gdy budżet jest już rozdzielony na poszczególne zadania – mówi Leszek Kawski, burmistrz Wąbrzeźna.

Źródło: Dziennik Gazeta Prawna