Energetyczną rewolucję wymusza na Polsce jedna z unijnych dyrektyw. Dostawcy energii prowadzą już pilotażowe projekty, testując różne systemy inteligentnego odczytu.
Nowoczesny licznik, który można zainstalować zarówno w firmie, jak i w mieszkaniu prywatnym, będzie kosztował przeciętnie około 450 zł. Czym się różni od starych urządzeń? Jest podobny do minikomputera, a dzięki innowacyjnej technologii umożliwi zdalny odczyt ilości zużywanego prądu. Pozwoli też na bardziej racjonalne wykorzystanie energii, np. automatyczne włączanie urządzeń wtedy, gdy jest tańsza taryfa.
Urząd Regulacji Energetyki wyliczył, że monitorowanie na bieżąco zużycia oraz zmiana nawyków w wykorzystaniu energii pozwolą na ograniczenie jej zużycia o jedną dziesiątą.
System inteligentnych liczników ma też uchronić energetykę przed kradzieżami energii, a odbiorców przed nielegalnym poborem prądu na ich rachunek.
Źródło: Rzeczpospolita