Rozmowa z prof. Grzegorzem Jędrejkiem, sędzią Trybunału Konstytucyjnego i wykładowcą na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego, autorem wydanej właśnie książki Legitymacja procesowa w postępowaniu cywilnym.
 

Krzysztof Sobczak: Dlaczego postanowił Pan napisać książkę o legitymacji procesowej? Czy to jest sprawa wzbudzająca kontrowersje?

Grzegorz Jędrejek: To też, ale przede wszystkim jest to zagadnienie słabo opisane. Szczególnie  z tego powodu podjęcie tematyki legitymacji procesowej jest jak najbardziej uzasadnione. A jako ilustrację problemu podam, że w 1963 roku, a więc jeszcze przed powstaniem obecnie obowiązującego kodeksu postępowania cywilnego, powstała rozprawa habilitacyjna profesora Witolda Broniewicza z Uniwersytetu Łódzkiego poświęcona legitymacji procesowej. Niestety pozostaje ona w obiegu w formie maszynopisu, co utrudnia dostęp potencjalnym czytelnikom. 

 

Cena promocyjna: 15.9 zł

|

Cena regularna: 159 zł

|

Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: zł


Rzeczywiście problematyka legitymacji procesowej jest tak złożona? A może nie ma publikacji na ten temat, bo nie wzbudza ona kontrowersji?

Problem legitymacji procesowej w postępowaniu cywilnym wzbudza poważne wątpliwości, tak w doktrynie jak i w orzecznictwie. Tym bardziej, że pojęcie legitymacji procesowej nie istnieje w języku prawnym, a jedynie w języku prawniczym. A tymczasem w praktyce brak legitymacji powoduje poważne skutki procesowe, prowadząc do odrzucenia pisma w przypadku legitymacji formalnej lub oddalenia powództwa w przypadku legitymacji materialnej. Dodatkowe trudności w przypadku legitymacji materialnej wynikają ze ścisłego powiązania z prawem materialnym. Przepisy nie są zredagowane w ten sposób, iż określonym podmiotom przyznają w poszczególnych kategoriach spraw legitymację procesową. Musi ona zostać wyinterpretowana z obowiązujących przepisów co niesie za sobą ryzyko różnicy w ich wykładni. 

 

Warto przeczytać: NSA: powiat nie ma legitymacji procesowej jeżeli decyzję wydaje starosta

 

Sugeruje pan, że prawo w tym zakresie należy zmienić, solidniej opisać instytucję legitymacji procesowej? 

Owszem to byłoby potrzebne. I w moim opracowaniu zawarte są także postulaty de lege ferenda. Jak wspomniałem nie ma przepisów regulujących podstawową instytucję procesową jaką stanowi legitymacja procesowa. Inaczej jest na przykład w przypadku zdolności sądowej, zdolności procesowej, czy też współuczestnictwa procesowego. Brak jest w doktrynie zgodności co do samej definicji legitymacji procesowej. W monografii został rozwinięty podział na legitymację formalną, która stanowi szersze pojęcie od przesłanki procesowej oraz legitymację materialną, która stanowi pozytywną przesłankę uwzględnienia powództwa. Brak legitymacji formalnej prowadzi do odrzucenia pozwu jak i odrzucenia innych pism, w szczególności zawierających środki zaskarżenia. Legitymacja formalna badana jest zawsze na początku postępowania. Legitymacja materialna związana jest ze stosunkiem prawnym, który jest przedmiotem procesu a legitymacja formalna ze stosunkiem procesowym. Nie ma zatem jednolitego pojęcia legitymacji procesowej. Moja monografia stanowi próbę uporządkowania sprzecznych poglądów co do legitymacji procesowej w postępowaniu cywilnym

 

 

Do kogo chce pan trafić że swoją analizą i argumentami?

Mam nadzieję, że zainteresuje to zarówno praktyków jak i teoretyków. W książce wykorzystane zostało bogate orzecznictwo tak Sądu Najwyższego jak i sądów powszechnych. Tak naprawdę w każdej sprawie sąd i strony muszą zmierzyć się z problemem legitymacji procesowej.