Obie kwestie - ocena ryzyka pracy i zasady wyposażenie choćby w środki ochrony osobistej - łączą się ze sobą w sposób nierozerwalny, a opracowanie do którego dotarło Prawo.pl pokazuje, że większość sądów rejonowych podchodzi do tego niefrasobliwie. Problematyka ta podnoszona była zresztą przy pracach nad projektem nowej ustawy o kuratorach sądowych. Krajowa Rada Kuratorów proponowała wprowadzenie dodatku za trudne warunki pracy. Miała to by być rekompensata za różnego rodzaju zagrożenia wynikające z pracy kuratora - począwszy od ryzyka zakażenia biologicznego, pasożytniczego, obciążenia psychicznego i narażenia na stres, po samą pracę ze szczególnymi kategoriami osób: sprawcami przestępstw, osobami uzależnionymi, z różnego rodzaju zaburzeniami czy rodzinami dysfunkcyjnymi. Prace nad ustawą się jednak nie zakończyły, a projekt, który rok temu został zaprezentowany kuratorom, spotkał się z dużą krytyką.
Czytaj w LEX: Wynagrodzenie kuratorów sądowych >
Do Ministerstwa Sprawiedliwości trafił właśnie projekt uniwersalnej "Karty oceny ryzyka zawodowego" kuratora sądowego. Prace zainicjowane zostały przez Krajowy Niezależny Samorządny Związek Zawodowy Ad Rem, a uczestniczyła w nich Krajowa Rada Kuratorów. Z nieoficjalnych informacji Prawo.pl wynika, że do prac zaproszone zostały też pozostałe związki zawodowe - Ogólnopolski Związek Zawodowy Kuratorów Sądowych, a także NSZZ Solidarność Pracowników Sądownictwa i Prokuratury. Poszło jednak o szczegóły zaproponowanych rozwiązań.
Czytaj: Wypalony zawodowo jak kurator sądowy - braki w sprzęcie i w przepisach>>
Nie problemy ze wzrokiem, a permanentny stres
Dane statystyczne zbierane przez samych kuratorów pokazują, że z roku na rok wzrasta liczba niebezpiecznych dla nich zdarzeń. W 2016 r. zawiadomień do prokuratury dotyczących różnego rodzaju napaści na kuratorów było 111, w 2017 - 135, a w 2018 ponad 130. W 2016 r. przeprowadzono badania wśród samych kuratorów, na zlecenie Ministerstwa Sprawiedliwości. Wzięło w nich udział 2500 spośród nich - z całego kraju, z różnych miejscowości, zmagających się na co dzień z różnymi warunkami i problemami.
Czytaj w LEX: Jakiego typu dane poradnia psychologiczno-pedagogiczna może udostępniać kuratorowi sądowemu? >
Wyniki pokazały, że tylko 2,5 proc. kuratorów czuje się bezpiecznie. Pozostali wśród zagrożeń najczęściej wymieniają niszczenie mienia kuratora, agresję podopiecznych i otoczenia, praca z osobami pod wpływem alkoholu lub innych środków odurzających, nękanie, groźby, znieważanie, zagrożenia bezpieczeństwa rodzin, naruszenie prywatności i niebezpieczne zwierzęta - np. pogryzienie przez psy. 98 proc. ankietowanych kuratorów spotkało się też z sytuacją, gdy do zespołu kuratorskiego przychodziła osoba pod wpływem alkoholu czy narkotyków.
Czytaj w LEX: Czy kurator zawodowy może założyć Niebieską Kartę - A? >
Cena promocyjna: 129 zł
|Cena regularna: 129 zł
|Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: zł
W projektowanej karcie ryzyka drobiazgowo opisane są zarówno zagrożenia, jak i warunki pracy kuratorów. Wskazano m.in., że ryzyko wiąże się w dużej mierze z pracą w terenie - 3, 4 dni w tygodniu - i są to zarówno kwestie związane z kontaktem z osobami, które pozostają pod nadzorem kuratorów, jak i ze stresem wynikającym z codziennej pracy, bez wsparcia psychologa czy prawa do superwizji.
Czytaj w LEX: Funkcjonowanie sądów i wymiaru sprawiedliwości w obliczu koronawirusa >
- Proponowane przez nas zmiany w karcie ryzyka to między innymi efekt badań komisji monitorowania warunków pracy i płacy kuratorów. Uzyskane dane pokazały, że w 69 sądach rejonowych (21,6 proc. ogólnej liczby) w ogóle nie funkcjonuje opis stanowiska pracy i ocena ryzyka zawodowego na stanowiskach kuratora sądowego, a w pozostałych gdzie funkcjonuje - postrzegany jest przez pryzmat pracy biurowej podczas dyżurów pełnionych w sądach - mówi przewodniczący KRK Grzegorz Kozera. I dodaje, że w praktyce bierze się pod uwagę ryzyko pracy przy monitorze ekranowym, problemy ze wzrokiem, kwestie związane z zakażeniami ale przenoszonymi drogą kropelkową w biurze.
Kuratorzy podnoszą, że nie uwzględnia się przy tym realnych zagrożeń. - Nasza praca to nie praca za biurkiem, a praca w terenie. A z tym związane są stres, ryzyko ataków fizycznych, ataków zwierząt, zagrożenia epidemiologiczne. Nasi klienci to też osoby chore np. na gruźlicę, czy takie, u których występuje choćby świerzbowiec czy insekty. O ciągłym ryzyku ataków fizycznych, werbalnych, ataków psów nie wspomnę - mówi nieoficjalnie jeden z nich.
Czytaj:
Będą podwyżki dla kuratorów, ale nie będzie na razie ustawy>>
Kurator - zawód wysokiego ryzyka, konieczne zmiany przepisów>>
Co potrzeba kuratorom? Sądy widzą to różnie
Krajowa Rada Kuratorów wystąpiła do Ministerstwa Sprawiedliwości w sprawie stosowania środków osobistych czy prawa do przydziału roboczej odzieży, obuwia itp. Sprawę analizował zresztą Departament Nadzoru Administracyjnego w Ministerstwie Sprawiedliwości i uznał, że kwestia ustalenia zasad przydziału środków ochrony osobistej i odzieży ochronnej przez pracodawcę powinna być realizowana na poziomie sądów rejonowych, w których kuratorzy sądowi wykonują obowiązki służbowe. W ocenie samych kuratorów brak jest jednak przeszkód dla wydania przez resort rekomendacji w celu ujednolicenia tych zasad, w całym kraju.
Sprawdź w LEX: Kto powinien wykonać postanowienie sądu o zabezpieczeniu pieczy nad małoletnim, pracownik socjalny czy kurator sądowy? >
Jak sytuacja wygląda w praktyce pokazuje przekazane MS opracowanie zatytułowane "Realizacja obowiązków pracodawcy wobec grupy zawodowych kuratorów sądowych". Wynika z niego m.in., że w poszczególnych okręgach odnotowano krańcowe zróżnicowanie w zakresie realizacji czyli podejścia do tych kwestii.
I tak tylko w dwóch sądach rejonowych dokonywany jest zakup odzieży ochronnej - konkretnie kurtek - w okręgu częstochowskim. Takie zakupy odzieży dokonywane są z częstotliwością raz na sześć lat, a wartość na jednego kuratora mieści się w przedziale od 149,50 zł do 195,00 zł, w zależności od rozmiaru.
Zakup środków ochrony sanitarnej - według opracowania - dokonywany był w 146 (45,9 proc.) sądów rejonowych, a w aż 172 sądach rejonowych (54,1 proc.) nie był w ogóle realizowany. Dane na co wskazuje KRK przeprowadzane było tuż przed epidemią koronawirusa, co jest jeszcze bardziej niepokojące.
- W poszczególnych okręgach odnotowano krańcowe zróżnicowanie w zakresie realizacji tego obowiązku pracodawcy. W kilku okręgach: białostockim, siedleckim, sieradzkim, suwalskim i toruńskim, obowiązek ten nie był realizowany w żadnym sądzie. W okręgu poznańskim na 21 sądów rejonowych obowiązek ten był realizowany zaledwie w 1 sądzie rejonowym. W kilku okręgach obowiązek ten był realizowany we wszystkich sądach rejonowych: bielsko-bialskim, częstochowskim, koszalińskim, olsztyńskim, przemyskim i warszawsko-praskim - wskazano.
Od żelu antybakteryjnego, po szampon na wszawicę
Różnice są też w środkach zakupowanych przez sądy i częstotliwości ich wydawania. I tak w 142 sądach rejonowych kuratorzy mieli dostęp do płynów, sprayów, żeli, chusteczek, środków antybakteryjnych i antygrzybicznych oraz dezynfekujących do odkażania rąk i innych powierzchni. W 97 sądach rejonowych dostawali rękawiczki jednorazowe, w 52 preparaty na kleszcze i inne owady, w 35 maseczki ochronne przeciwpyłowe (dane sprzed koronawirusa), w 14 - ręczniki papierowe, w 10 - jednorazowe ochraniacze na obuwie, w 6 – wyposażenie apteczki i również w 6 mogli liczyć na szampon przeciw wszawicy.
- W wielu sądach środki ochrony wydawane są stosownie do składanych zamówień. Taki sposób dystrybucji środków wskazano w 59 sądach rejonowych. W wielu jednak przypadkach wskazano, że odbywa się to raz w roku – w 37 sądach rejonowych. Jednorazowy sposób wyposażenia kuratorów odnotowano w 50 sądach rejonowych. W kilku też przypadkach zgłoszono, że wyposażenie w środki ochrony sanitarnej miało miejsce po raz pierwszy - wskazano w opracowaniu.
Kuratorzy chcą ekwiwalentu
W zdecydowanej mniejszości są natomiast sądy, w których pracodawca dokonuje wypłaty ekwiwalentu kuratorom na zakup odzieży roboczej. Z badania wynika, że tak jest w przypadku zaledwie 6 sądów rejonowych w dwóch z okręgu lubelskiego oraz w 4 okręgu szczecińskiego. To kwoty od 360 zł do 600 zł rocznie. Krajowa Rada Kuratorów i sami kuratorzy uważają jednak, że takie rozwiązanie byłoby najlepsze, bo i umożliwiałoby wybór ubrań i rekompensowałoby ich zniszczenia.
- Co do zasady obowiązkiem pracodawcy jest zapewnienie odzieży i obuwia w sytuacji wystąpienia wcześniej wskazanych okoliczności. Jedna z możliwości spełnienia tego obowiązku jest wypłata ekwiwalentu na zakup i na późniejszą konserwację odzieży- czyli np. pranie. Ale pracodawca, może też uznać, że sam dokona jej zakupu. I tutaj potrzebne jest ujednolicenie zasad, my optujemy za ekwiwalentem, z różnych powodów - mówi przewodniczący Kozera.
Jak zaznacza, chodzi m.in. o to, by kuratorzy mieli wpływ na to, jakie ubrania robocze kupują. - Sądy nie są też miejscem, gdzie rzeczy te można byłoby prać. Więc ekwiwalent pozwalałby na odciążenia pracodawcy od takich czynności i związanych z nimi wydatków - dodaje.
Sprawę rozważało już MS i w jednym ze stanowisk podkreśliło, że jeśli potrzebna byłaby odzież robocza to jej wzór zostanie opracowany.
-Naszym zdaniem - nie byłoby to najlepsze rozwiązanie. Nie jesteśmy służbą mundurową, nasza działalność powinna być ukierunkowana na funkcjonowanie w społeczeństwie. Bo wykonujemy w terenie szereg zadań. Kurator w mundurze mógłby też w pewnym zakresie stygmatyzować rodzinę, czy osobę, która pozostaje pod jego nadzorem. Są też pewne zadania, które wykonujemy incognito, więc „umundurowanie” ograniczałoby nasz warsztat pracy - dodaje Kozera.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu. Dostęp do treści dokumentów w programie LEX jest zależny od posiadanych licencji.